Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2013, 21:58   #100
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację

Mikstury wrzały, parowały, skraplały się, a dzielnym poszukiwaczom przygód pozostało tylko jedno - cierpliwie czekać na koniec eksperymentów. I - przy okazji - odpoczywać i nabierać sił.

I wreszcie się skończyło.
Ostatnia kropla spłynęła do ostatniej fiolki, którą Theo natychmiast zakorkował. Mogli ruszyć dalej.


Tym razem to Marco wybrał drzwi, chociaż nie da się ukryć - zbyt wielkiego wyboru nie miał. Ledwo skręcili na korytarz Marco otworzył najbliższe drzwi, pierwsze po prawej.
I co za niespodzianka... Pustka. Żadnego potwora. Tylko kolejne drzwi. I ciąg dalszy korytarza. I znowu kolejność wyboru - prosto, czy w lewo?


Z tym tylko, że widok “na wprost” był bardzo mało zachęcający.


Całkiem jakby przeszła tędy prawdziwa lawina. Gdybyście chcieli iść skorzystać z tych drzwi musielibyście się przebić przez solidny zawał. Gdybyście mieli ze stu robotników, albo paręnaście tygodni czasu...

Idziecie dalej korytarzem, czy też może chcecie zawrócić i sprawdzić, dokąd prowadzi ten, z którego właśnie przybyliście? A może jednak macie zapał i siłę i chcecie się pobawić w górników?
 
Kerm jest offline