Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2013, 11:41   #18
Bounty
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
- Gracias – odparł chłodno Marco i odjechał. Zadawanie pytań nie miało sensu. Ruiz zatrzymał się jednak kilometr dalej na poboczu przy lesie, otworzył bagażnik i przyjrzał się dokładnie tajemniczej torbie. Miała metr długości. Coś się w niej delikatnie poruszało. Co więcej, zamek był zapieczętowany plombą, ktoś próbował się upewnić, że nie zostanie otwarty. Marco chwycił torbę, z zamiarem przełożenia do schowka pod siedzeniem pasażera, lecz tak jak się spodziewał, nie było szans, żeby tam weszła.
- Joder – zaklął, upychając ją na drugim dnie bagażnika. Ta skrytka była dobrze zamaskowana, ale też bardziej oczywista dla każdego, kto szukał kontrabandy.
– „Mówił, że to żaden syf”, asqueroso – Ruiz siadł za kierownicą i ruszył w dalszą drogę. Kawałek przed Palermo zamierzał znaleźć ustronne miejsce, żeby wyjąć ze schowka arasakę i umocować pod kurtką. Wolał mieć ją pod ręką na takie okazje. Postanowił też nie zatrzymywać się na żadne postoje w przydrożnych zajazdach, a co najwyżej wziąć jakąś kanapkę i kawę na wynos. Chciał jak najszybciej mieć tą podróż za sobą. Szosa o tej porze była pusta i oferowała majestatyczne widoki, ale Marco nie mógł powstrzymać wyobraźni przed ciągłym wizualizowaniem tego co znajduje się w torbie.
 
Bounty jest offline