Wypowiem się jako MG, który popełnił ten błąd i opuścił swych graczy bez słowa wyjaśnienia. Ba, zrobiłem to nawet dwa razy na jednej sesji. Za pierwszym razem powód był prozaiczny - nie miałem dostępu do internetu. Zrezygnowałem z badziewnego radiowego, aby podpiąć się pod światłowód i skorzystać z usług firmy, która budowała internetową infrastrukturę w moim małym mieście. Wynikły z tego komplikacje, bowiem podwykonawcy, którzy mieli przekopać działkę aż do samej ulicy ciągle zmieniali termin i chyba dopiero po dwóch tygodniach mogłem wrócić. Internet był i dalej jest dla mnie ważny, gdyż moja praca jest uzależniona od niego. Poinformowałem graczy, że mam zamiar kontynuować sesję i jeśli chcą dalej brać udział to niech dadzą mi znać. Wszyscy wyrazili zgodę, co mnie pozytywnie zaskoczyło, gdyż w połowie sesji zrozumiałem, że przygoda wygląda zupełnie inaczej niż kiedy ją planowałem i pojawiły się obawy, że nie przypadnie do gustu moim graczom. Podejrzewam, że problem spowodowany był brakiem doświadczenia w prowadzeniu sesji na forum, które mają się trochę inaczej do tych zwykłych. Wkleiłem swój pierwszy post po przerwie spowodowanej brakiem internetu, ale w między czasie wystąpiły komplikacje w rodzinie, co w połączeniu ze stresem i poprzednią walką z robolami sprawiły, że kompletnie straciłem wenę. Zrezygnowałem z prowadzenia sesji, ale głupio było mi powiedzieć graczom (których kilka dni wcześniej zagrzewałem do dalszej walki), że rezygnuję. W życiu bym tak nie postąpił, ale na internetach - jak już ktoś zresztą mówił - istnieje anonimowość, która do pewnego stopnia zachęca, a już na pewno umożliwia takie postępowanie. Później kiedy problemy rodzinne ustabilizowały się to chciałem wrócić, ale było mi wstyd i odkładałem powrót, aż do momentu kiedy przeczytałem ten temat. Dalej jest mi głupio za dziecinne zachowanie, ale mam cień nadziei, że ludzie z którymi grałem wykażą zrozumienie. |