Wiesz to tak jak ja bym powiedział, po co mam poznawać kogoś, skoro jutro może wpaść pod samochód i co? Tylko zmarnowałem czas... Dziwne podejście, śmierć znajomych a nawet bliskich w świecie mroku jest akurat rzeczą jaknajbardziej na miejscu i spotykaną dość często.
Mnie zastanawia, jak teraz będzie wyglądać przedwczesny koniec sesi, skoro siłą rzeczy, cały team nie może zginąć? Może też ograniczyć tą rezerwe do kilku graczy zapasowych?
__________________ Amatorzy zbudowali arke noego a profesionaliści Titanica... |