Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-11-2013, 19:46   #11
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
-Wiem co robię - powiedział Doktor. Coś nagle pryknęło w głębi konsoli, a mutant gwałtownie wyciągnął rękę. Było na niej świeże, podłużne oparzenie. - No prawie wiem co robię. Ale hej, czym jest życie bez odrobiny ryzyka? Poza tym, skończyłem. Teraz trzeba tylko zamontować pierścienie, o tam.
Doktor wskazał ciągle poruszające się ogniwa reaktora wydzielające niebieską energię. Gdyby tam coś rzucić zostało by poszatkowane na kawałki.
- Teoretyczne samo się przyczepi, tylko... może by tak wsunąć pod spodem... - zaczął teoretyzować Doktor.
- Sir, wykryłem włamanie na poziomie reaktora - odezwał się Javris, a w sekundę później....
- EXTERMINATE!
W powietrzu gwizdnęła wiązka lasera i zrobiła dziurę w podłodze, gdzie przed sekundą stał Stark. To Doktor dając pokaz refleksu, którego nie powstydził się Hawkeye złapał go za ramie i wciągnął za panel kontrolny.
- Potrzymaj - powiedział Doktor i wyszedł zza konsoli.
- Wykryto.Władcę.Czasu! - zaskrzeczał Dalek. - Jaki.Jest.Cel.Tych.Modyfikacji? WYTŁUMACZ! WYTŁUMACZ!
- O, czyżbym słyszał strach? - zakpił sobie Doktor z obcego nad jego głową. - A niby czemu miał bym ci wytłumaczyć? Bardziej mam ochotę na trochę popcornu i może coli. A dla ciebie? Puszka oleju?
Mutant zdawał się wcale nie bać. Kpił sobie z sytuacji. Jednocześnie chyba... grał na zwłokę?
- Zgadłeś że jestem Władcą Czasu. Gramy dalej? Wycieczka do Pierścieni Akhaten i tysiąc funtów za następna odpowiedz. Jak mam na imię? Szybko! Oferta ograniczona! - Doktor przemawiał niczym rasowy gospodarz teleturnieju.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline