Geniusz musiał z niechęcią przyznać, że Doktor zaczynał robić na nim wrażenie. Wciąż był denerwującym kretynem, ale jednak coś potrafił
~Może wcale nie jest mutantem? A to, co gada to nie urojenia?~Zaczął rozważać różne dziwne kosmiczne rasy i grupy, o których opowiadał mu kiedyś Reed
~Teraz nie masz na to czasu~ - Skarcił się w myślach. Nie trzeba było superinteligencji żeby domyślić się, że Doktor kupuje dla niego czas
~Jarvis masz natychmiast odnowić swoją kopię zapasową. Niby jesteś zabezpieczony przed impulsem EMP, ale to pierwszy tego typu eksperyment z technologią Asgardzką ~ - Gdy otrzymał potwierdzenie o zakończeniu operacji spojrzał się z niechęcią na wciśnięte mu w dłonie obręcze
Niby nic nie powinno się przedostać do reaktora, ale nie wyglądały jakby były zrobione ze zwyczajnego metalu. Ręce mu nieco drżały koordynacja też była nieco przytłumiona wspomagaczami.
Stark zebrał się w sobie i zaczął najważniejszą w historii ludzkości grę w rzutki |