Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2013, 07:59   #14
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Alchemik skinął głową jego twarz nie wyrażała absolutnie żadnych emocji - Brzmi uczciwe macie szczęście gdyż jestem człowiekiem honoru i mam wobec pana dług krwi. Kto inny pewnie by się nie przejmował losem zwykłej bibliotekarki, która nic nie wie, ale ja nienawidzę, gdy niewinna kobieta doznaje krzywdy - Wypowiedz ta miała w zamierzeniu osiągnąć kilka rzeczy: Po pierwsze przypomnieć kobiecie żeby siedziała cicho, jeżeli ujawni przed nimi swoje zdolności mogą jej już nie wypuścić. Po drugie była to ostrzeżenie skierowane do ambasadora na tyle delikatne, aby nie uznał tego za groźbę, ale znaczące.

- Jeżeli ma się nam to udać teraz ja muszę zadać Panu kilka krótkich pytań: Po pierwsze ile czasu byłem nie przytomny? Czy odbyło się już spotkanie z cesarzem? Ile razy ta kobieta została zabita? Musi Pan wiedzieć Panie ambasadorze, że ta kobieta została zmodyfikowana posiada niesamowite zdolności regeneracyjne i praktycznie niemożliwe jest jej zabicie. Śmiertelnie boi się, o czym już się pewnie przekonaliście. Uderzenie pieruna nie pieruna nie było przypadkowe prawda

- Muszę się jeszcze dowiedzieć, czego oczekuję pan od moich przełożonych: Współpracy? Potwierdzenia mojej wersji wydarzeń? Zbadania sprawy ataku na komandora? Chcę po prostu żeby był pan Ambasador zadowolony

- Trafiłem sukę siedem razy, zanim uderzył piorun... Dopiero moc złota Andvariego ją odstraszyła - rzekł wielkolud, ale Haaken rzucił mu groźne spojrzenie. - Wiemy sporo o Einhejarach - powiedział jednooki - [/i] Czego chcemy... To zależy, kim są twoi mocodawcy... Na razie chcemy informacji. Amestris i Midgard od zawsze były sojusznikami, a od Drachmy oddzielają nas tylko pustkowia. Jednak niektórzy z waszych polityków chcą wojny z Xing... Odpowiadając na twoje pytania. Spałeś około doby. Piorun nie był przypadkowy, władcy run znają kilka sztuczek, o których nie śniło się w Amestris. A Cesarz Jest internowany. [/i]

~Zawaliłem na całej linii ~ - pomyślał, gdy usłyszał o aresztowaniu cesarza. Najchętniej chwyciłby się za głowę w geście rozpaczy jednakże nie pozwolił tego po sobie poznać, zawsze, gdy potrzebował ukryć jakieś emocje przybierał pozę milkliwego i znudzonego życiem mruka. Oczywiście ktoś, kto pracuje w dyplomacji z pewnością przejrzy jego maskę, ale zawsze jest lepiej zachować samokontrolę w sytuacji negocjacyjnej.

- Rozumiem. Ostatnie dwa pytania: Czy mógłbym odzyskać moje rzeczy osobiste? I gdzie jestem ? - Już zaczął planować sprawunki, które musiał wykonać po wyjściu. Miał nadzieje, że nie są zbyt daleko od miejsca gdzie zostawił auto będzie potrzebował wykonać kilka pilnych telefonów.

Jednooki namyślał się chwilę. - Zgoda, otrzymasz swoje rzeczy. A Jesteś w ambasadzie, w zachodniej części miasta. Mogę pożyczyć ci jeden z samochodów ambasady, Rozumiesz, ludzie mogą źle reagować na Xingijczyków, zwłaszcza po tym, co spotkało panią Bradley - wszedł. Wkrótce przyszły dwie służące, które miały tyle ciała ile sześć Shesek i przyniosły jego rzeczy.
 
Brilchan jest offline