Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2013, 16:11   #15
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Brwi Nataszy wolno wędrowały górę gdy wysłuchiwała spowiedzi Tony'ego. Stała ze skrzyżowanymi na piersi rękami z miną świadczącą o tym że nie wierzy w żadne jego słowo. Zapach jaki z siebie wydziela wcale nie pomagał.
Dopiero teraz Stark zauważył że nie jest już w korytarzu prowadzącym do reaktora. Leżał na swojej kanapie w salonie. Po niebieskiej budce nie było ani śladu. Na dodatek miał na sobie t-shirt, jeden z jego ulubionych z napisem "Jestem Zaje***ty i dobrze mi z tym." Uczucie ciągnięcia na plecach świadczyło o opatrunku. Nie wiedział tylko czy to Wdowa miała przypływ litości nad pijanym milionerem, czy to Doktor dotrzymał słowa.
- Sir nie posiadam żadnych nagrań z okresu ostanie półgodziny - Jarvis brzmiał niemal przepraszająco. - Naprawy pańskiej zbroi są niemal gotowe. Reszta pancerzy zdaje się być nienaruszona wybuchem reaktora.
Czyli impuls mógł uszkodzić jego pamięć, ale znajomy o dwóch sercach nie chciał, by ktokolwiek wiedział o jego istnieniu.
- Mam cię dość! - oświadczyła Natasza. - Wszyscy mają cię dość. Twojego pijaństwa, olewania wszystkiego i zabawy w kowboja. Skończyło się! Od teraz masz areszt domowy. Na razie do czasu aż prawdziwi bohaterowie poradzą sobie z kryzysem. Jeśli zobaczę cię chociaż w pobliżu wściekły Hulk będzie twoim najmniejszym problemem.
Wdowa wyszła trzaskając drzwiami.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!

Ostatnio edytowane przez Dragor : 04-03-2014 o 22:49.
Dragor jest offline