Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2013, 20:23   #121
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Baza Kartelu, Heimburg, Wenus, kilka tygodni później...

Cortez kopnął automat piwny, który przymuszony wypluł swoją zawartość.
Ze sporym naddatkiem...
Następnie podszedł do stolika ze zdobycznymi browarami. "Rusty" wyciągnął butelkę droughańskiej whisky. Po czym puścił ją "w obieg".

Siedzieli i pili spokojnie,w milczeniu. Nie tak jak wtedy, kiedy świętowali powrót z misji, wznosząc toasty za zdrowie Kenshiro. Adiutant Weilanda nie wspomina dobrze tamtej nocy. Dostało się też kilku krewkim chłopcom z żandarmerii, a przedstawiciel Bractwa, który miał wystąpić w roli mediatora, wycofał się chyłkiem, ponosząc tylko uszczerbek moralny...

Hybryda korporacyjna, "Team six" lub jak ich ochrzczono w jednostce "Trędowaci".
Nikt nie miał ochoty wszczynać burdy w kantynie, mimo że roiło się tam teraz od bauhauczyków i wielu innych korporacyjnych "twardzieli".

- To ci z Venenburga... - mówiono słyszalnym szeptem...

Trzymano się od nich na dystans, nie akceptowano. Stali się obcy nawet dla żołnierzy ze swoich macierzystych korporacji. Domyślali się, że była to sprawka Weilanda.

Nikt postronny nie znał prawdy o tym, co zdarzyło się w mieście. Musieli sami nieść to brzemię.
Wydarzenia z katedry na zawsze zmieniły ich życie. Na szczęście mogli liczyć na siebie nawzajem.

To podnosiło ich na duchu.

Przed kolejną misją, w przypuszczalnie najgorsze miejsce uniwersum, dokąd zapewne pośle ich drużynę dowództwo Kartelu pod naciskiem Świętego Bractwa... z nadzieją, że na zawsze słuch po nich zaginie...

https://www.youtube.com/watch?v=U-y61RlwS7g
 

Ostatnio edytowane przez Deszatie : 26-11-2013 o 20:36.
Deszatie jest offline