- Naturalmente, wiem że dla czterech - odrzekł przyjaźnie Marco - jestem tu, by ich odebrać, a skoro jestem to ochrona wpuszczając mnie już sprawdziła moje dokumenty, si? Bagaż tych pań musi być podpisany, a pozostałą dwójkę zaraz znajdziemy. Señoritas, pokażcie panu dokumenty i weźcie swój bagaż - zwrócił się do dziewczyn.
- Swój dowód osobisty już okazuję - Ruiz wyjął portfel i stanął tyłem do kamery, prosząc strażnika, by pochylił się nad jego zawartością wraz z nim. Wyjął częściowo z portfela banknot pięćset pesos. - Pan im wybaczy, ci jankescy turyści nigdy nie wiedzą jak się zachować. Nie ma potrzeby dokładnej kontroli. Oczekuje ich ważna osoba i jak ich nie dowiozę na czas, będę miał burę, sam pewnie wiesz, jak to jest, amigo - spojrzał na strażnika porozumiewawczo.
Ostatnio edytowane przez Bounty : 27-11-2013 o 12:11.
Powód: zmieniłem "amerykańcy turyści" ja "jankescy", wszak Kolumbijczycy też Amerykanie :)
|