Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2013, 15:10   #21
MagMa
 
Reputacja: 1 MagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie cośMagMa ma w sobie coś
Stałam, niby obojętnie przysłuchując się wymianie zdań.Tak naprawdę jednak nie zgadzałam się do końca z żadnym z mężczyzn. Jeśli chodzi o Roba, cóż miał swój cel i nie za bardzo go obchodziliśmy. Trudno się dziwić. Mogliśmy się z nim sprzeczać, targować, ale i tak ostatecznie postawi na swoim. Facet miał nas w garści.
Co zaś do wypowiedzi księdza... Hmm... wystarczyło trochę czasu na wojnie, bym przestała wierzyć w podobne brednie. Jedna z dziewczyn codziennie klepała te swoje modlitwy. Wierzyła, że dzięki temu uda się jej bezpiecznie przeżyć. Tak.. nie na wiele się jej to zdało. Kilka dni po przybyciu na front oberwała od wybuchu. Ciągnęliśmy ją potem podczas odwrotu tylko po to by ostatecznie zmarła, po kilku godzinach.
Zresztą kurde, który rodzic będzie spokojnie patrzył jak umiera jego dziecko. Zdecydowałam się jednak nie komentować. W końcu mi też na rękę byłoby, gdyby te naiwne słowa przekonały naszego zleceniodawcę. Mimo wszystko nie chciałam uganiać się po ulicach miasta, w celu zlikwidowania jakiegoś dzieciaka.

Gdy nastała chwila ciszy sugerująca, że ksiądz skończył już przemowę, chłodno wyraziłam swoje wątpliwości.
-Martwym przyjaciele nie są potrzebni. Nie znamy tych ulic. Pokazano nam wprawdzie głowę jednego z drapieżników, ale nie mamy pojęcia o ich możliwościach. Nie wiemy czego się po nich spodziewać. Cholera, jak tak tam wyjdziemy to nie przejdziemy nawet kilku kroków. Jasne, nie wątpimy, że jesteś w stanie zmusić nas do tego, ale wiesz przecież równie dobrze jak my, że nic Ci to nie da. Ot nasze trupy staną się ciekawym urozmaiceniem krajobrazu ulicznego.
 
MagMa jest offline