Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2013, 07:26   #22
Zombianna
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
Głowa w słoju przykuwała wzrok, czegoś tak paskudnego w życiu nie miała okazji zobaczyć. Widok za oknem i ciężki odór smogu również rozwiewały wszelkie wątpliwości, co do ich aktualnego położenia.

" To już nie jest Kansas, Dorotko" - pomyślała, krzywiąc się na wspomnienie osoby, od której usłyszała ten tekst wiele, wiele lat temu. W innym czasie, innym życiu. Życiu, z którego nie pozostało nic, poza mglistym cieniem, żalem i kłującym bólem w boku. Przed dłuższy czas milczała, pozwalając reszcie na słowne potyczki, a drżące dłonie mimowolnie zacisnęły się w pięści.

Byli w czarnej dupie, wyrwani brutalnie ze swojego świata i wrzuceni w bagno kompletnie obcych czasów. Potrzebowali przewodnika, informacji...czegokolwiek, co pozwoliłoby się im odnaleźć w nowej sytuacji. Bez tego mogli od razu strzelić sobie w łeb, lub wyskoczyć przez wybite okno. Bo niby co jej szkodzi? Wystarczy kilka kroków i po sprawie. Myśl ta kusiła obietnicą zakończenia cierpienia i strachu, zwiastowała spokój, tylko po co w takim razie przeżyła całe to gówno? Na pewno nie po to, by jęczeć teraz jak tchórz i chować głowę w piasek. Bri wiedziała, że nie wolno się poddawać, nigdy. Zachować twarz bez względu na okoliczności, przecież zawsze mogło być gorzej. Żyli i komuś najwyraźniej zależało, by ten stan rzeczy pozostał niezmieniony, jedynie idiota nie wykorzystałby takiej okazji.

- Przydałby się ktoś obyty w terenie. Szkoda kończyć wycieczkę za pierwszym lepszym rogiem - spokojny ton głosu kontrastował z burzą wewnątrz jej głowy. Zabójstwo dziecka nie robiło na niej wrażenia, i tak miała już zarezerwowane miejsce w piekielnym kotle. Święte oburzenie pozostawiła więc klesze, kler nie miał sobie równych w grzmieniu z ambony - Nie lepiej przyciągnąć dawcę żywego? Organy do transplantacji powinny być świeże, a i ryzyko uszkodzenia towaru mniejsze.
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena
Zombianna jest offline