Zakończenia nie da się przewidzieć w stu procentach, ale większość sesji powstaje w oparciu o jakiś pomysł, który następnie jest rozwijany wspólnie przez graczy i MG. Nawet gdy większość sesji które prowadzę to swoisty sandbox to i tak tworząc jakiś wątek myślę o jego finale. Jeśli gracze podążają tropem grupy goblinów to pierw głowię się gdzie te gobliny mogły się schować, a dopiero później troszczę się o to co się wydarzy w trakcie poszukiwań i na tym etapie nie jest dla mnie istotne czy ich nawet znajdą ani jak będzie przebiegał finał. Uważam, że dobry MG powinien zawsze być o krok od swoich graczy, bo tylko wtedy będzie potrafił dostarczyć im dużej dawki emocji. Z tym wstępem i zakończeniem jest jak z pisaniem książki - trudno napisać coś interesującego nie wiedząc o czym ona będzie. |