Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2013, 11:47   #18
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Anthony Stark był pełen podziwu dla zaradności i dzielności zwykłych nowojorczyków, którzy po odparciu pierwszej fali atakujących wrócili do swych codziennych zajęć.


~To miasto przetrwa wszystko! A wszelkie Inwazje mogą nam naskoczyć!~ - Pomyślał. Rozpierała go duma z powodu bycia mieszkańcem tego cudownego miejsca.


Nie udało mu się dopaść żadnych tropów za to jego dopadł głód. Wylądował, więc na dachu kamienicy zdjął z głowy hełm ciesząc się wiatrem we włosach i wyciągnął suchy prowiant. Kazał systemom zbroi puścić "High Way to Hell" w zapętleniu, zwyczajnie uwielbiał tę piosenkę uważał ją za swój nieoficjalny motyw muzyczny, który poprawiał mu humor nawet w najgorszych sytuacjach.

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=l482T0yNkeo[/MEDIA]

Gdy już zaspokoił głód pozwolił sobie wypić "malucha" na rozgrzewkę ~Hej no tyle godzin wytrzymałem! Po za tym nie na pusty żołądek! Normalnie nagroda mi się należy! ~ - Racjonalizował.

Samousprawiedliwienia przerwał mu znajomy dźwięk, któremu towarzyszyło pojawienie się znajomej błękitnej rzeźby i jej właściciela ~Teleporter? Więc tak dostał się do mojego domu? Muszę poprawić system zabezpieczeń. ~

- Poparzeniami się nie martw, byłem już w gorszych sytuacjach. Gdyby nie to, że mamy sytuacje kryzysową użyłbym nanbotów do zaleczenia skóry. Teraz pracuje nad oprogramowaniem, które regenerowałoby wątrobę - Odpowiedział na rewelacje dziwaka potem wysłuchał, co tamten ma do powiedzenia.

- Hmm, to rzeczywiście ciekawe. Jednak skoro chcesz współpracować może byś wreszcie powiedział, kim lub czym jesteś? Z początku podejrzewałem, że jesteś mutantem. Gen X potrafi powodować wiele dziwniejsze mutacje niż dwa serca i podwyższone IQ. Ale ty zdajesz się być nietutejszy a twoja technologia zbyt dziwna żeby mogło to być prawdą - Zaczął swoje rozważania.

- Po za tym te zabójcze solniczki zdają się ciebie śmiertelnie bać. Twój plan z impulsem nie wypalił, ale wystarczyła sama twoja obecność żeby wstrzymały atak. Mam wrażenie, że wiesz więcej niż dajesz po sobie poznać. Wyglądasz zbyt ludzko jak na Obserwatora, więc stawiałbym, że należysz do Starszyzny Wszechświata, zgadłem ? - Spytał, po czym zaczął uzasadniać swoje twierdzenie

- Wszyscy z nich noszą dziwne tytuły typu Kolekcjoner, więc Doktor i Władca Czasu by się nie wyróżniał z tłumu, mają też niesamowicie rozwiniętą technikę, bo są ostatnimi przedstawicielami swych wysoko rozwiniętych ras, które panowały na początku wszechświata, wyglądają dość humanoidalni, lecz nie są ludźmi, mają dziwne hobby i w ogóle są zdziwaczali zupełnie jak ty, Czy coś pominąłem ? - Spytał z uśmiechem spodziewając się gratulacji


- Co do propozycji współpracy.... - Iron Man ściągnął z prawej ręki żelazną rękawicę odłożył ją na bok i wyciągnął rękę do Doktora tak jakby chciał uścisnąć mu dłoń. W ostatniej chwili, gdy Doktorek się odsłonił otwarta dłoń zacisnęła się w pięść, którą zadał cios obcemu

- To za usunięcie wszystkich nagrań o sobie z moich baz danych. Przez ciebie myślą, że mam delirium i nałożyli na mnie areszt domowy. Trzeba było od początku powiedzieć, że się ukrywasz to wszystkie zasługi wziąłbym dla siebie a tak zrobiłeś ze mnie idiotę! - wysyczał do ucha Władcy Czasu.


- A ja bardzo nie lubię jak się ze mnie robi idiotę! Gdyby nie to, że uratowałeś moje miasto dostałbyś z repulsora, przez to, że uratowałeś mnie kilkukrotnie zdjąłem rękawice. Przywaliłbym ci w mordę jak facet facetowi, ale opuchlizna mógłby uniemożliwić sensorom, Daleków rozpoznanie ciebie a na to nie możemy sobie pozwolić - Głos Iron Mena był pełen zimnej furii kosmita zaczynał powoli rozumieć, czemu Stark ma takie problemy w kontaktach międzyludzkich.


- Skoro, tą kwestie mamy już za sobą możemy wziąć się do roboty. Nie myśl sobie, że cię jakoś szczególnie potrzebuje, jestem najgenialniejszym umysłem tej planety i pokonałem już dwie Inwazje kosmitów na ziemie! Współpraca z tobą po prostu przyspieszy to, co nieuniknione, czyli moje zwycięstwo. Dobra to, od czego zaczynamy? Mapy? Mogę ci zgrać pełną mapę Nowego Yorku z wszelkimi dodatkowymi danymi z mojego komputera pokładowego albo wyświetlić ci hologram - Głos Tony ego był radosny i przyjazny jakby zupełnie zapomniał o tym, że przed chwilą zadał swojemu rozmówcy bardzo bolesny cios w podbrzusze


- Hej a może odwiedzimy S.H.I.E.L.D? To taka gigantyczna organizacja szpiegowska, więc umieliby dochować twojego sekretu. Mają spore aktywa i pomogliby nam szukać porwanych. Oczywiście nie potrzebujemy ich, ale chciałbym zobaczyć minę Nicka, gdy niebieska budka pojawi się w jego gabinecie - Geniusz nie dodał już, że tylko dyrektor Fury mógł ocalić go przed furią Czarnej Wdowy.
 
Brilchan jest offline