Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2013, 13:07   #19
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Ogród rezydencji Roya Mustanga wyglądał jakby rozbił tamsię cyrk. Rozstawiono kilka kolorowych namiotów, a ludzie w bogatych Xingijskich strojach biegali tu i tam jeszcze powiększając wrażenie Chaosu. Gdzie niegdzie widział wojowników w maskach podobnych do tej, jaką nosił Ren. Przez płot ukradkiem patrzyła j złorzeczyła pod nosem. Przed drzwiami domu stała Hawkeye, mocno zaciskając wargi z powodu ledwie tłumionej wściekłości.
- Zrobię tak jak radził dziadek. Zabiorę drania na polowanie, najlepiej obu. - usłyszał jak mówiła do siebie gdy podszedł.
- Witaj Samuelu! - zawołała uśmiechając się uprzejmie - Cieszę się, że ni mi nie jest! Przepraszam za ten chaos, ale mój drogi mąż obiecał przyjąć pod nasz dach kilku krewnych cesarza. Choć, utoruję ci drogę przez tą hordę - powiedziała. Ruszył za nią. Po drodze minęli Black Hayate i jakiegoś dziwnego czarnobiałego kota warczących na siebie. Wzdrygnął się, gdy zobaczył młodego człowieka o złotych oczach i włosach rozmawiającego o czymś z drobną Xingijką. Po za tym, wszędzie b5ło pełno arystokratów ze wschodu łypiących na siebie spode łba.
- Może każę przynieść któremuś z tych darmozjadów wiadro wody? Tak, na wszelki wypadek - powiedziała Rizza gdy znaleźli pod gabinetem ex-przezydenta.
W środku zastał trzy osoby. Młodego mężczyznę z Xing w białej koszuli bez rękawów i mieczem przy pasie, Xingijskiego wojownika z automailem za miast ręki siedzącego na ze skrzyżowanymi nogami na szafie i pięćdziesięcioletniego mężczyznę o długiej brodzie odzianego w szaty, za które można by kupić całą jego rodzinną wioskę, Na stole znajdowała się pozłacana pozytywka, wyglądająca jak smok szykujący się do ataku.
- Nie, nie możesz - odparł zimno Mustang wysłuchawszy słów Samuela
- [i] Co się stało? Mimo tego, że jacyś wywrotowcy postanowili podpalić bibliotekę uniwersytecką, odbyło się się spotkanie głów państwa. Niestety, podczas spotkania jeden z krewnych Cesarza usiłował zastrzelić Prezydent. Ren odciął mu dłoń, ale postrzelony został Grumman, choć nieszkodliwie. Ren niestety oberwał od ochroniarzy i leży ciężko ranny w szpitalu. W całym zamieszaniu zniknęła żona Kanclerza Xing, jak się okazało będąca w ciąży z zamachowcem [i]
Brodaty mężczyzna zaczął się pocić i mówił coś po Xingijsku, ale młodszy uciszył go jednym gestem.
- W tym nie ma twojej winy, lecz miałeś swoje zadanie. Zamiast bawić się w niszczenie Dziedzictwa Narodowego miałeś przywieść panią Bradley. Dostała tę pozytywkę - wskazał miej więcej na smoka Maszyna wypluła zatrutą strzałkę. Pani Bradley leży teraz umierająca w szpitalu. A to połowa problemu, bo Selim Bradley zniknął. Uznałbym, że go porwano, ale... - wskazał na kartkę papieru leżącą na stole - Czytaj - gdy Samuel wziął kartkę zobaczył na niej zdecydowanie kobiece i bardzo archaiczne pismo, które ledwo przeczytał Pride! Abominacjo niegodna chodzić po świecie stworzonym przez Boga! Bluźnierczy pomiocie! Nie wiem czy mnie pamiętasz, ale ja pamiętam ciebie doskonale! Nie wiem, na ile twoja gra w mamusię i synka jest prawdziwa, ale mam nadzieję, że będziesz cierpiał, jak ja cierpiałam. Przysięgam na boga zniszczyć wszystko co kochasz. - list podpisano znakiem lwa z ogonem skorpiona
- Wysłałem tam jednego z moich znajomych gdy pani Bradley nie przyjeżdżała i zabrał część dowodów wskazujących na zamach?
- Wieczorem tamtego dnia dostałem list z ambasady DRACHMA'y - wtrącił młodszy mężczyzna - Oświadczono mi, że lud Xing pozbawił mnie tytułu cesarskiego, ale jeśli wrócę pokojowo do kraju, nie spotkają mnie ani moich bliskich żadne prześladowania. Poinformowano mnie też, że armia czerwona pomoże postępowym klanom stworzyć nowy porządek - mówił nieco się uśmiechając - Wasza prezydent wpadła w szał i kazała mnie internować. Niestety, choć lubię ten kraj, to muszę wracać do domu i to na własnych warunkach.
- A ja oddam życie, abyś znalazł się tam jak najszybciej. - powiedział wojownik kobiecym głosem.
- Przykro mi z powodu Sheski... wiele wycierpiała z powodu śmierci Majora Hughesa. Obwiniała się też o to... Majora zabił Homunkulus Envy, największy skurwiel ze wszystkich. Zginął podczas dniu sądu. Powiedz jej całą prawdę. Zaraz zadzwonię do Haakena... Wiemy jak uzdrowić panią Bradley, ale ktoś musi się do niej dostać, i nie możesz to być ty. Potwór ze złotym zębem... kiedyś był naukowcem i pomagał stworzyć Wratha, ale w Dniu Sądu... Co wiesz o bramie
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline