Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2013, 19:04   #79
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Buck z rozbawieniem obserwował wyczyny JP, profilaktycznie usuwając się z jej drogi. Obserwujący to samo widowisko sprzedawca o mało co nie zszedł na zawał serca. W sumie, to jak dziewczyna chciała, żeby stracił przytomność, to mogła powiedzieć. Obyło by się bez wzbijania tumanów kurzu, w których teraz wszyscy stali.

Tymczasem Paula świetnie radziła sobie z negocjacjami. Po chwili przyszedł czas, aby sam się w nie włączył.
- To chyba uczciwe, prawda, Buck? -
Olbrzym obdarzył sprzedawcę spojrzeniem zazwyczaj zarezerwowanym dla natrętnych owadów, które za chwile człowiek ma zamiar z nieskrywaną przyjemność rozdeptać.
- Uczciwie? Ja za niego bym tyle nie wziął. - Przy tych słowach Buck wykonał niedbały gest kciukiem, świadomie zostawiając w domyśle, czy wskazał nim na samochód czy sprzedawcę.
- A efekty wykonanej usługi, na pewno utrzymały by się dłużej niż tydzień. Bez kucji... -
 
malahaj jest offline