Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2013, 12:14   #22
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Gdy Samuel opowiadał o wielożeństwie, wojowniczka rzuciła gwiazdkę, która przeleciała nad głową Alchemika
- Jeśli jeszcze raz powiesz coś złego o Rodzinie cesarza, to trafię cię między oczy - warknęła
- Ran, nie powinniśmy zabijać gości Mustang - samy -powiedział spokojnie a gdy Samuel skończył, uśmiechnął się nieznacznie
- Samuelu Biao! Miło słyszeć, że miałeś już niewątpliwą przyjemność poznać moją wspaniałą siostrę Sao Biao - Mustang mu przerwał.
- Ta kretynka zniszczyła altanę mojej żony
- A gdy miała dwanaście lat mało nie spaliła cesarskiego pałacu - spojrzał znacząco na Samuela i kontynuował.
- Niezależnie czy ci się to podoba czy nie, praktyka wielożeństwa wielokrotnie uratowała nasz kraj przed wojną domową. Osobiście i jako Cesarz nie zamierzam pociągać do odpowiedzialności ciebie i twojej rodziny. Jak tylko wstąpiłem na tron, wydałem dekret zdejmujący hańbę z klanu Biao, ale to dosyć zasadniczy ludzie. Moja siostra była ulubioną córką poprzedniego cesarza, a jej klan należy do najpotężniejszych. Na dodatek Sao ma dosyć specyficzne - nagle rozwarły się drzwi i do środka wpadła wysoka Xingijka ubrana na czarno i o białych włosach. Chciała mówić po Xingijsku ale zobaczywszy Mustanga przeszła na Amestriański
- Lin, Lin! To straszne! - żywo gestykulowała drewnianym kijem.
- Zwracasz się do cesarza! - warknęła Ran
-- Cicho bądź Ran! Braciszku musisz zrobić rzecz!
- Mówi się coś - wtrącił z westchnieniem Cesarz
- To też musisz zrobić! Chodziłam z Mimi po mieście
- Czego ci zabroniono
- I Mimi poszła się rozejrzeć, a wtedy takich dwóch ją zaatakowało. Rzucili w nią granatem błyskowym i chcieli zatrzel7ć, ale taki drugi ją uśpił i teraz Mimi chodzi tak - - zaczęła się zataczać Policja zabrała tych złakuw ale pewnie ich wypuszczą - dziewczyna wstrzymała się w pół ruchu i odwróciła w stronę Sama. Uśmiechnęła się szeroko.
- Dzień dobry, kim jesteś? -
- Nikim istotnym. Pojedziemy Sao do tego więzienia? - zapytał Lin zainteresowany opowieścią siostry.
- Tak, i wywrzemy straszliwą zemstę! - zawołała radośnie, a za nimi wyszedł też kanclerz i Ran. Zostali sami razem z Mustangiem

- [i] Nie interesuje mnie, czy lubisz wykonywać rozkazy czy nie. Przez twoją głupotę jedna kobieta najprawdopodobniej umrze, a druga może mieć zrujnowane życie. Nie mówiąc już o tym, że nie wiemy co się stało z Selimem. Musisz brać odpowiedzialność za {/i] - zamyślił się - Wrota skrywają tajemnicą. Podczas Dnia Sądu Pride i Wrath zmusili mnie do otwarcia wrót. Była tam istota, q potem zobaczyłem Rzeczy - pokręcił głową jakby chciał się z czegoś otrząsnąć - Odebrano mi wzrok, choć zyskałem to - łożył dłonie i Samuel zobaczył władowania alchemiczne i stół zmienił kształt - Był taki lekarz ze złotym zębem. Nadzorował najstraszliwsze eksperymenty.... - Mustang musiał przez chwilę dochodzić do siebie - Podczas otwierania wrót zmienił się w monstrum. Myśleliśmy, że zginął, ale najwyraźniej przetrwał. Jest naszym jedynym punktem zaczepienia ta istota i niestety znowu będziemy potrzebowali pomocy Sheski Zapewne jest teraz najlepiej poinformowaną osobą na temat tej istoty. Jakieś pytania? Jak nie, to poszukaj May Chang. Taka niska Xingijka z czarnym kotem.

Niedługo później w więzieniu dwóch Piasteańczków kombinowało jak uciec. Przy ich możliwościach było to dziecinnie proste, ale woleli poczekać na kolację. Byli ewenementem, bowiem za nastraszenie tygrysa zyskali sobie szacunek zarówno więźniów, jak i strażników. Gdy tak leniwie planowali ucieczkę, usłyszeli jak na całym piętrze rozległ się harmider i wrzaski, a potem przed kratami stanęła wysoka Xingijka o białych włosach
- To Oni. - krzyknęła wskazując na nich palcem. Zaraz za nią staną drugi skromnie ubrany Xingijczyk. Ukłonił się nisko i rzekł
- Powitanie! Jestem Shou, sługa jego królewskiej mości, cesarza Xing. Boski syn niebios postanowił w swej nieograniczonej łaskawości zapłacić za was kaucję, i nie oddawać was jego siostrze oraz Mimi, jeśli przysięgniecie zrobić dla niego pewną przysługę
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline