Wątek: Z mroku...
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2007, 15:00   #87
Markus
 
Markus's Avatar
 
Reputacja: 1 Markus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znanyMarkus wkrótce będzie znany
Sathi spojrzeniem zlustrowała pobojowisko. Na moment zatrzymała wzrok na trupie jednego z bandytów. Ciało miało na sobie ślady odmrożeń i licznych cienkich, ale głębokich cięć. Nie trudno było się domyśleć, że to co widziała, było wszystkim, co pozostało po człowieku, którego sama zabiła. Jego zmasakrowana twarz zastygła w wyrazie przerażenia. Trudno było rozpoznać, gdzie kończy się zakrzepła, od mrozu krew, a gdzie zaczynają prawdziwe rany.

Młoda kapłanka odwróciła spojrzenie. Nie zrobiła tego dlatego, że miała wyrzuty sumienia, ale dlatego, że twarz mężczyzny przedstawiała przerażający widok, na który Sathi nie miała ochoty patrzeć. Ci ludzie zasłużyli na śmierć, choćby dlatego, że sami ją zadawali, często niewinnym ludziom, choć takich tu w Sigli, było tylu, co kot napłakał. Spojrzała na skrępowanego herszta bandy, który właśnie wił się na ziemi pod butem Swetlany. Podeszła tam, ale daleko jej było do tego, żeby próbować przeszkodzić kobiecie w przesłuchiwaniu więźnia. Ten człowiek zasłużył sobie na ból, jednak oni mieli mało czasu na zabawę.

- Trochę tu narozrabialiśmy. W samoobronie, co prawda, ale wątpię żeby przedstawicieli Harmonium to interesowało. Może lepiej będzie jak się pospieszymy i odejdziemy stąd jak najszybciej? Mamy jeszcze sporo do zrobienia, a urządziliśmy tu takie przedstawienie, że chyba cała Niższa Dzielnica, wie o naszym pobycie tutaj, co swoją drogą poszukiwań nam nie ułatwi.- kapłanka zrobiła krótką pauzę, żeby złapać oddech- Stojąc tutaj niczego nie osiągniemy, a tylko robimy z siebie świetny cel, dla innych im podobnych band.- mówiąc te ostatnie słowa Sathi, lekkim skinieniem głowy wskazała jednego z trupów.
 
Markus jest offline