Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-12-2013, 14:05   #112
Bounty
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
-Cristina...
-No?
-Lodówka. Czy jest podłączona do prądu?
-Marco, proszę, nie rób ze mnie idiotki.
-No dobra, dobra.
-Co dobra?
-Zamówię nową lodówkę. Ale pewnie nie przywiozą jej już dzisiaj, więc przenieś żarcie do sąsiadów. Daj Pabla do holofonu.
- Już go wołam. Pablo! Zatrzymaj tą grę i chodź tutaj!
- Zaraz mamo!
- Teraz Pablo, tata chce z tobą pomówić.
- No juuuuuż.
- Natychmiast, bo odłączę ci kabel!
- Cześć tato! - Na ekranie pojawił się syn Marco.
- Salud urwisie, coś narozrabiał?
- Walnąłem Enrique...
- Tego co ci podstawił nogę przedwczoraj?
- Aha.
- Bardzo dobrze synu!
- Marco! - Zagrzmiała Cristina. - Jak ty go wychowujesz!? Na bandziora jakiegoś? Pablo, pamiętaj, przemoc nie jest rozwiązaniem.
- Aaa no tak - zmitygował się Marco. - Generalnie nie jest. Ale młody miał słuszość, tylko oddawał. Niemniej, Pablo, szlaban na holofon do pojutra. To za uwagę. Następnym razem jak będziesz musiał kogoś walnąć, to wal bez świadków.
- Marco!
- Ale Tatoooo!
- Żadnych ale. Tata musi kończyć i zarabiać na lodówkę. Ściskam was. Pa, Kiciu!

Ruiz odetchnął z ulgą, kończąc rozmowę, po czym zabrał się za poszukiwanie lodówki.
 
Bounty jest offline