Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-12-2013, 17:06   #62
Rebirth
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Pozostawienie kobiety na pastwę bezkarnej policji było wyborem logiki ponad emocjami. Czuliście że nie ma sensu ścierać kurzów gdy wszystko wokół tonęło w g*wnie. Wasz opór nie zmieniłby miasta, a naraziłby was na problemy. Tylko czy aby na pewno znieczulica była odpowiedzią? Czyż nie o to chodziło władzom gdy wykorzystywali swoje służby do pacyfikowania oporu? Cóż, tego się teraz nie dowiecie. Udaliście się na miasto, gdzie spędziliście trochę czasu w klubie techno i pooglądaliście wystawy w galerii. Twoją uwagę zwrócił arcyciekawy model pistoletu maszynowego:

Cytat:
Nazwa: SW-Colt Q-1 "Vanguard"
Typ: pistolet maszynowy z modułem KBE
Amunicja: QS8
Opis: Jedyny pistolet maszynowy na rynku wykorzystujący moduł Kompensacji Bose-Einsteina. Mała awangarda i technologiczne dzieło sztuki, wycofywane ze sprzedaży ze względu na niestabilność modułu. Strzela seriami po dwa pociski, których w magazynku mieści osiem. Każda seria posiada trzykrotnie większe możliwości penetracyjne niż PM z modułem EKO.
Cena: 4220 KLS
- Hej, Nico zobacz! Sławetny "Vanguard", i przyczyna upadku korporacji Smith&Wesson Colt. Goście uparli się by wsadzić moduł KBE do pm-u. Pracowali nad nim długo, a gdy ukończyli i wypuścili na rynek, KBE został brutalnie wyparty przez EKO. I goście ponoć przez to splajtowali. Ale stary, to cacuszko ma swoją moc. Co prawda potrafi ponoć wybuchnąć w dłoni, ale jeśli tego nie zrobi, to pociski wybuchają energią przy uderzeniu w cel. Cóż ryzyk-fizyk, jak to mówią, ale tak to jest gdy robi się moduł oparty o mechanikę kwantową.

To że ten PM był w tak okazyjnej cenie w takiej dziurze jak to miasto, oznaczało że na sto procent był kradziony. Tylko ciekawe skąd?

Wkrótrce wróciliście pod szkołę, gdzie czekał już na was Yala. Zrezygnowany nie próbował nawet prosić o szansę. O dziwo w jego wzroku nie było pogardy, nienawiści czy żalu. W pełni rozumiał, że sam się w to wpakował. Jedynie smutno było mu z powodu iż musiał pozbawić swoich studentów sprzętu. Zresztą z ich udziałem o mało co, a nie doszłoby do bijatyki. Kilku z nich nie potrafiło się pogodzić z decyzją trenera i próbowało wam dokopać. jednak w ostatniej chwili Barto Yala powstrzymał chłopaków (na ich szczęście), tłumacząc że przemoc uczyni z nich tylko przestępców. Odebrawszy dług, musieliście zdecydować o kolejnym dłużniku. Conny zresztą był niecierpliwy i chciał jak najszybciej ściągnąć potrzebną sumę.
 
__________________
Something is coming...

Ostatnio edytowane przez Rebirth : 17-12-2013 o 20:47.
Rebirth jest offline