Mag nie był zbyt zadowolony z wyników poszukiwań ~Cóż przynajmniej próbowałem~ - pomyślał.
Zaskoczyło go otrzymanie zaproszenia od "jaszczurek". Wstrętne gady pojawiły się nie wiadomo skąd i zepsuły rynek przedmiotów magicznych w mieście! Musiał obniżyć ceny aby zarobić na życie, na szczęście trafiło mu się spore zlecenie na umagicznienia wyposażenia dla pułku jakiegoś pomniejszego domu w Mezo.
Byli chyba w trzeciej setce więc nie stać ich było na usługi łuskowatych ale szlachetne kamienie które mu zaoferowali wystarczały aby przeżyć w tym intrygującym mieście jeszcze kilka dekadni.
Mimo pewnych obaw postanowił przyjąć zaproszenie od konkurencji. ~Mistrz Xan zawsze powtarzał nie ma darmowych posiłków. Albo zaoferują mi jakieś rodzaj współpracy albo spróbują zabić, w końcu jestem jednym z niewielu niezależnych wytwórców dóbr magicznych nie powiązanym z żadną ze szkół w mieście więc wyeliminowanie mnie przyniosło by im same korzyści ~ - Mistrz Brilchan sam był zaskoczony jak wiele cynizmu nauczył się podczas tych 3 lat w mieście połyskliwych pajęczyn.
Postanowił odpowiednio przygotować się do wizyty. Założył czystą szatę i zaczarował jeden z pierścieni aby wykrył i zneutralizował pierwszą truciznę jaką zażyję podczas najbliższego posiłku. Tego typu przedmioty sprzedawały się świetnie i były niezwykle popularne wśród dorwiej szlachty.
____
Chcę użyć advanteg artifacter żeby stworzyć taki pierścień.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 29-09-2014 o 09:54.
|