Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2013, 19:28   #28
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
I wtedy stał się cud. A przynajmniej tak wydawało się więźniowi.
Z góry spłynął na niego snop światła, grzejący twarz jak, niemal już zapomniane, Słońce. Na tle tego zjawiska zaś pojawił się ptak… a może to był anioł?
JD wysunął ręce do góry w geście uwielbienia i chęci zbliżenia się do boskiego promyka. Czuł się jak tonący, który jakimś sposobem wydostał się ponad taflę wody i złapał pierwszy, cudowny oddech w płuca.


Boska istota zaczęła przyciągać do siebie Ashforda, odrywając jego stopy od ziemi i unosząc całe ciało w górę. Nagle zniknęła ciemność, zniknęły też pale, które ograniczały jestestwo wampira i oddzielały go od Bestii. Tej zresztą też już nie było. Tylko jasność… Jasność i przeczucie, że oto zmierza ku celowi.

Błogi uśmiech wykwitł na wargach JD, gdy był już tuż tuż, nieomal dotykał palcami boskiego ptaka…


… i wtedy wszystko zgasło.

Brujah otworzył oczy i ze zdziwieniem zobaczył, że znów jest w służbówce pielęgniarek. Coś jednak się zmieniło, czuł bowiem, że coś spoczywa w jego ramionach.


Tym czymś – a właściwie kimś – było ciało Laury Kügelgen. JD widząc ślad ugryzienia na szyi kobiety, oblizał odruchowo wargi. Poczuł słodki smak resztek ludzkiej krwi.

Co gorsza, wyczulony słuch wampira ostrzegł go przed zbliżającą się żwawym krokiem pielęgniarką. Miał raptem kilkanaście sekund nim dzieło jego Bestii zostanie odkryte.
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline