WÄ…tek: [Najemnicy] Porwani
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-12-2013, 12:48   #133
Bounty
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
- Dam radę - odparł Marco. - Bez obaw Aniołki, w szkole byłem w kółku teatralnym. Pokażcie lepiej te zapiski z hotelu.
Odstawił kieliszek i przyjrzał się kawałkowi papieru toaletowego. Następnie usiadł i około minuty sprawdzał coś w holofonie.
- "San Jo" to pewnie San José - oznajmił. - W Kolumbii jest sporo miejsc z tą nazwą, ale chyba żadnej miejscowości na południe od Neivy. Może jednak chodzić o szpital San José, motel San José, knajpę, a może nawet burdel. Tu wszystko jest możliwe. Kolumbijczycy bardzo lubią świętych - Ruiz oddał Sue notatkę i napił się wina. - "Frak...", niestety nic mi nie mówi - dodał.
 
Bounty jest offline