Wątek: Z mroku...
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2007, 18:41   #99
Dakkon
 
Reputacja: 1 Dakkon ma wyłączoną reputację
Iywlii wyjżała zza rogu, stado łuskowatych stworów stało na środku aleji, jeden z nich, dużo większy i odziany w lepszą zbroję, wykonał kilka gestów ręką. Kilka sekund później na środku dzielnicy można było podziwiac portal, widac w nim było kilka wozów, jeszcze więcej jaszczurów, wszystko w pomieszczeniu wyglądającym na jaskinie lub wąwóz. Khaastanie z aleji powoli wchodzili do portalu, jeden za drugim niosąc skrzynie wypełnione słojami i kosztownościami. W słojach znajdowało się coś dziwnego, niczym para, lub duch. Jaszczur który otworzył portal dzierżył w ręce różke, najprawdopodobniej "złodzieja uroku", krzyczał coś i popędzał pozostałych, na straży stało 4 wojowników, rozglądali się dookoła, gotowi zaatakowac każdego kto się zbliży do miejsca przerzutu. Aleja ta kończyła się ślepym zaułkiem, kamienice były niskie i osmolone, widac dym Wielkiej Odlewni niebardzo im służył. Ilaveyron dotarł po krótkiej chwili do czarodziejki stali razem za rogiem, tuż za nimi była Sathi a za nią szła reszta drużyny, wszyscy ostrożnie stąpali by nie wystraszyc tych, których tyle godzin szukali. Mieli jeszcze kilka minut, zanim łuskowate pokraki zniknął w portalu, na obmyślenie szybkiego planu działania...
 
__________________
"Z zawodu jestem rzeźnikiem, ale bycie poszukiwaczem przygód niewiele się od tego różni. Poprostu mięso, które teraz siekam tasakiem, trochę mocniej wierzga"
Dakkon jest offline