- Wszyscy mamy swoje problemy Mistrzyni. Ty jesteś niska, ja muszę brodzić bosymi stopami w tym obrzydlistwie żeby lepiej czuć ciało Matki Ziemi, a Perro ma czuły węch więc nikomu z nas nie jest łatwo. To brudna robota ale ktoś musi ją wykonać - Odpowiedział na narzekania May.
Gdy pojawił się przed nimi potwór alchemik zagwizdał przeciągle, co było wcześniej umówionym sygnałem do zamknięcia oczu. Szybko wyjął z kieszeni granat błyskowy.
HEJ! "ZĘBUŚ" ŁAP! - Krzyknął żeby zwrócić uwagę monstrum po czym kciukiem wyciągnął zawleczkę i rzucił pociskiem samemu zaciskając powieki.
_______
Rzut na atak 13
Kostnica