To ty daj dowody, że to co przedstawiłeś wyżej nie jest głupie. Fajnie tak przedstawić bzdurę, a potem krzyczeć, żeby ci udawadniać, że palnąłeś bzdurę. Przedstaw argumenty, że to jest dobre skoro uważasz, że to jest dobre.
Jakieś słabe przygody czytasz. Pomijając już kwestię drogi dosłownej z punktu A do B to jeśli chodzi o chronologię zdarzeń to w większości, które ja czytałem można było modyfikować. Na przykład posłać kulkę w łeb typowi, który w finale okazuje się być opętanym przez demony. Co do drogi dosłownej to zawsze powinno być jakieś skrzyżowanie gdzie gdy nie pójdziemy w lewo to nigdy tam nie dotrzemy. Czasem autorzy na siłę wpychają, że trzeba iść i tu i tu i to jest właśnie liniowość. |