Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-12-2013, 20:40   #142
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- I po co drugim przejdą - filozoficznie zgodził się z tym rozumowaniem Reyes, kiwając głową. Ani drgnął, pykając sobie spokojnie z fajki.
- Ja tu muszę żyć. A oczy są wszędzie. Przeparkuj, jak wolisz. Ale ja stąd się nie ruszam - jego wzrok przesunął się niemal leniwie na Bucka, mierząc go spojrzeniem. Mówił jednakże ciągle do Ruiza.
- Jak będą szli, wtedy wejdźcie. Będzie zamieszanie, skorzystajcie. Teraz sobie idźcie. Nie mogą zobaczyć, że trzymam z wami.
Odgłosy zbliżały się. Były to najwyraźniej jakieś śpiewy, prawdopodobnie stadionowe przyśpiewki.
 
Sekal jest offline