Krasnolud rozejrzał sie jakby niczego nie rozumiał .
Podrapał sie w głowe .
Spojrzał na swoj but ... wydawało sie ze nigdy nie zaznał on przygody na drodze ..
- Szluk -powiedział rozgladajac sie wokoł nieco nie przytomnym wzrokiem .. - cu siem stało ? . Spojrzał na swych towarzyszy z bezgranicznym pytaniem ...
- Mom nadzieje ze nikgou nie uszkodziłem ? - przeklinał w myslach swoja chorobe ... |