Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-12-2013, 11:19   #35
Miszkus
 
Miszkus's Avatar
 
Reputacja: 1 Miszkus jest na bardzo dobrej drodzeMiszkus jest na bardzo dobrej drodzeMiszkus jest na bardzo dobrej drodzeMiszkus jest na bardzo dobrej drodzeMiszkus jest na bardzo dobrej drodzeMiszkus jest na bardzo dobrej drodzeMiszkus jest na bardzo dobrej drodzeMiszkus jest na bardzo dobrej drodzeMiszkus jest na bardzo dobrej drodzeMiszkus jest na bardzo dobrej drodzeMiszkus jest na bardzo dobrej drodze
- Cholera! Myślałem, że odpocznę od tych mrozów. - powiedział mężczyzna z długą szarą brodą.
Mężczyzna ten wysiadał ze statku na przystani. Jego postura była niczym orka, ale twarz ludzka z wieloma bliznami. Miał na sobie kolczugę, która w niektórych miejscach ozdobiona była drogocennymi kamieniami. Najbardziej jednak uwagę zwracał jego oręż zawieszony na plecach.

Wielki topór bojowy, która w tych rejonach nie był często widywany. Jego imię, również nie było tutejsze: Asghar.
- Cholera. - powtórzył. - Słońce już zachodzi. Czas ruszać do Vivek.
- Ma pan szczęście! - krzyknął ktoś za nim. - Jeszcze parę dni temu w tej okolicy aż roiło się od zbójów. Pana zbroja byłaby łakomym kąskiem dla tych zbirów. - powiedział jeden ze strażników.
- Słyszałem, coś o nich podczas podróży. - powiedzał zaintrygowany przybysz. - Więc już ich nie ma? Udało się wam ich złapać
- Nie nam. Grupa kilku osób z Vivek ich załatwiła. - odparł strażnik
Ostatnia informacja bardzo zaciekawiła Asghara.
- Czy ta grupa jest jeszcze w Vivek? - spytał.
- Najprawdopodobniej tak, chociaż możemy się mylić. - odpowiedział strażnik.
- Czas nagli. Muszę się przespać. Dziękuję za informację, natychmiast ruszam do Vivek. - szybko powiedział Asgahar.
Podróz do Vivek zajęła mu godzinę pieszo. Podróżował wiele. W jego stronach nie było koni, więc nogi miał silne i wytrzymałe.
Pierwszym miejscem w które się skierował była miejska karczma. Zakupił pokój za kilka złotych monet. Pomieszczenie okazało się malutkie, ale zadbane. Waże, że było w nim łóżko. Zasnął bardzo szybko. Śniły mu się śnieżne wilki.
 

Ostatnio edytowane przez Miszkus : 25-12-2013 o 13:13.
Miszkus jest offline