Arina prychnęła:
- No proszę czyli mogę być za niezłego straszaka. - Pokiwała głową. - Dobra dojedz to co tutaj serwują i jedźmy się spotkać z wiedźmą.
Przez chwilę w milczeniu kończyli posiłek. Potem wiedźminka zapłaciła i poszli z powrotem do stajni po konie.
Droga do wiedźmy, została opisana wyjątkowo dokładnie. Najwyraźniej Baba była tutaj postacią bardzo popularną.
Orla była bardzo ciekawa, co to za istota. |