- Kaili idioto daj spokój tylko pogorszysz sytuację. Jeśli rozpętasz walkę to nie uciekniemy prawdopodobnie a ona to już na pewno. - Danoeth zdenerowany zrugał gnoma. Pchnął go silniej aby wytrącić go z koncentracji. "Nie będzie mi tu przydupas czarów napierdalał, dość mamy kłopotów." Patrzył na Sibyl, ocenił sytuację. Dziewczyna sobie poradzi, jeśli gnom znowu nie zrobi czegoś głupiego. Danoeth udał się za Rezistem, ciągnąc za sobą Lilly i pośpieszając Logana. |