Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2013, 10:53   #87
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Chyba z następne pół dzwonu zajęło im przedzieranie się wąwozem, coraz bardziej krętym i stromym, przez co podróż nie była szybka, chociaż też nieszczególnie trudna. Osłonięci od wiatru, za to ze słońcem coraz śmielej sobie poczynającym, mogli wreszcie poczuć trochę tej wiosny.
Wreszcie teren wyrównał się na chwilę, przechodząc w samotne, porośnięte niską roślinnością wzgórze. Stara Baba mieszkała daleko od wsi, tak jakby nie przepadała zupełnie za jej mieszkańcami. Jej chata, a raczej jakaś lepianka, pojawiła się wkrótce przed ich oczami. Nie dostrzegając żadnego ruchu ruszyli do przodu, głośno oznajmiając swoje przybycie. Cholera wie co umiała wiedźma. Odzew był jednak żaden.

Z każdym krokiem poruszali się wolniej, nawet schodząc z wierzchowców. Dłonie jakby odruchowo dotknęły rękojeści mieczy, bo nie witał ich ani przyjaciel, ani wróg. Miejsce sprawiało wrażenie opuszczonego. Arina pchnęła marnej jakości drzwi, które zaszurały o ziemię, skrzypnęły jednym pordzewiałym zawiasem i uchyliły się, pozwalając jej zerknąć do środka.
I od razu wycofać.
Panował tam zaduch i smród, nie tak wielki jednak, jak przy kilkudniowych trupach. Stara Baba istotnie ciągle tam była. Siedziała na krześle na środku izby. Stara i niesamowicie pomarszczona. Dokładnie tak, jakby ktoś wyssał z niej całą krew i wodę. Sucha skorupa, której resztki skóry i ubrań przykleiły się do kości i tak zostały. Puste oczodoły wgapiały się w wejście. Z doświadczenia Orla wiedziała, że coś takiego nie dzieje się naturalnie.
 
Sekal jest offline