Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-01-2014, 02:51   #5
Nightingale
 
Nightingale's Avatar
 
Reputacja: 1 Nightingale ma wspaniałą przyszłośćNightingale ma wspaniałą przyszłośćNightingale ma wspaniałą przyszłośćNightingale ma wspaniałą przyszłośćNightingale ma wspaniałą przyszłośćNightingale ma wspaniałą przyszłośćNightingale ma wspaniałą przyszłośćNightingale ma wspaniałą przyszłośćNightingale ma wspaniałą przyszłośćNightingale ma wspaniałą przyszłośćNightingale ma wspaniałą przyszłość
Zajęło jej niemal pół godziny zdecydowanie się co ma z tym zrobić. Uciekała, a ktoś zdołał ją znaleźć, co więcej skontaktować się z nią w taki dziwny sposób i dodatkowo namieszać jej w głowie. A co jeśli to podstęp? Sama znała takie sztuczki. Stosowała. Wywabianie. To by znaczyło, że już ją znaleźli tak? Że jednak nie jest tak nieuchwytna jak jej się zdawało. Ale potem napadały ją kolejne wątpliwości. Skoro to jej sercu droga rodzina, to czemu od razu jej nie przechwycili. Czemu te współrzędne prowadziły w tak odległe miejsce? Czemu... Za dużo pytań. Odrzucając wątpliwości, zebrała się i zapakowała na swoją maszynę. By tego niejasnego wieczoru znaleźć się na miejscu.
Jechała nie robiąc zbyt wielu przystanków. Zdążyła nauczyć się, że to nic dobrego, gdy raz zdarzyło jej się że musiała ukręcić komuś kark bo została rozpoznana. Od tego momentu minęło dużo czasu. No, aż do teraz. Tak czy inaczej, pilnując czasu dość ściśle, znalazła się wyznaczonego wieczoru tam, gdzie wskazywały koordynaty. Jak się okazało, nie była na miejscu pierwsza.
Cisza po tym, gdy jeden z panów zgasił swoją maszynę, wcale nie nastąpiła. Została zagłuszona, przez dźwięk silnika nadjeżdżającego pojazdu, którym okazał się czarny quad. Światła nie były jeszcze włączone, pewnie dlatego, że nie było jeszcze zupełnie ciemno. Pojazdu dosiadała kobieta, średniego wzrostu, ubrana w dopasowany, ciemny kombinezon z elektronicznymi wstawkami. Długie włosy zebrane miała w koński ogon, a połowa jej twarzy przysłonięta była ciemną chustką. Na głowie miała ciemne okulary, które prawdopodobnie podsunęła tam jakiś czas temu. Przyjrzała się obu panom lekko przechylając głowę. Oceniła jednego i drugiego. Nie rozpoznawała ich. Rozejrzała się czujnie, wyłączając silnik, a za chwilę w jej dłoni pojawił się Railgun. Drugą ręką wyciągnęła zza paska kopertę, już bez zawartości
- Spór w drużynie, czy też macie do kogoś dużo pytań...
Rzuciła raczej chłodnym tonem. Miała dość przyjemny głos dla uszu, można to było dosłyszeć, nawet gdy był lekko stłumiony przez materiał. Natomiast po tonie i sposobie mówienia, można było wyczuć coś ostrego i raczej nie znoszącego sprzeciwów. Choć tego się można było domyślić już po całej jej postawie.
 

Ostatnio edytowane przez Nightingale : 02-01-2014 o 03:03.
Nightingale jest offline