Okulary migały danymi o uzbrojeniu jakie mieli przy sobie obcy, kamery ukryte w kurtce oraz systemy wczesnego ostrzegania jak zwykle nie zawiodły.
Oliver chwilowo się tym nie przejmował. W razie kłopotów mógł błyskawicznie wyciągnąć niewielkiego lecz śmiercionośnego pestkowca jeżeli dojdzie do strzelaniny, gdyby ktoś spróbował rękoczynów paralizator powinien go zniechęcić. No i miał jeszcze asa w rękawie który sprawiał że nie obawiał się konwencjonalnych pocisków w małych ilościach.
Nie rozmawiał, gdyż nie widział w tym sensu skupił się na stwarzaniu pozorów nieszkodliwości. Gdy w końcu pojawiła się ich zleceniodawczyni Rush wysłuchał co ma do powiedzenia po czym odpowiedział z uśmiechem - Brzmi to jak wyzwanie! Choć nieco zbyt idealistycznie jak na mój gust, Muszę przyznać że już sama wiadomość która mnie tu sprowadziła była intrygująca i jeżeli choć dziesiąta część twoich obietnic się spełni to i tak będzie dość ciekawie. Nie mam w tym momencie lepszych propozycji więc wchodzę w to -
Oznajmił tonem sugerującym że kobieta odniosła właśnie wielkie zwycięstwo. - "Demonstracja" o której mówisz to pewnie nie hakowanie ? To raczej nie zrobiłoby wrażenia na lejkach w dziedzinie komputerów to pozostawia bardziej widowiskowy z moich licznych talentów
Oli z uśmiechem wykonał w powietrzu kilka gestów a przed nim pojawiła się półprzezroczysta jasnobłękitna tarcza energii uformowana na kształt podzespołów komputerowych. - Moją specjalnością są bariery, jeżeli nie pomyliłem się w ocenie prośby naszej gospodyni to mamy co najmniej jeden wspólny powód żeby nie lubić nudziarzy z Utopij
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 03-01-2014 o 13:13.
|