Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2007, 02:40   #37
Tammo
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Z jakiegoś powodu nie mogę zedytować posta powyżej, trzykrotna próba prowadzi tylko do białej strony (blank) z tytułem edit post, zatem stąd post podwójny.

Zgadzam się z Harvem w tym, że pierwszym założeniem przygody jest przyjaźń z Anitą. Zgadzam się z de Fou, że on coś w stronę tej przyjaźni pokazał. Anita jest przyjaciółką de Fou. Co pokazała?

Nowy Książę będzie na pewno wdzięczny. Jego stronnicy też. Tak nakazuje myśleć... ludzki odruch wdzięczności.

Kim jest Nowy Książe? Kim są stronnicy? Ludźmi? Co stoi na przeszkodzie, by mieli w tym swoje cele, które nakazują im wykorzystać tak Anitę, jak i de Fou? Co stoi na przeszkodzie, by tak naprawdę podpuszczali lojalistów Starego Księcia, by zmieść ich z powierzchni ziemi, bo mają atuty? Może złapali paru stronników poprzedniego księcia, nałożyli im więzy krwi i kazali odegrać niewielką farsę, by zgubić resztki lojalistów?

Mając tak wiele do stracenia jak wampir - całe stulecia nieżycia i czynienia tego, co się chce czynić - niekoniecznie będzie się chciało to tracić w walce don Kichota.

IMO, mogłoby być dobrym rozwiązaniem, gdyby Anita złożyła pewne zapewnienie o lojalności. W stylu Brujah, ale jednak. Wściekłe poderwanie się i warknięcie, sądzisz, że dam Cię sprzedać, de Fou? Oszalałeś, czy aż tak się zmieniłeś przez te lata! Mówię Ci, nie ja jedna jestem w to zamieszana. O ile ja Wam ufam, o tyle inni nie. Dopóki nie będą mieli gwarancji, nie będę mogła Wam dać więcej informacji! A moją gwarancją dla Was są przeszłe zdarzenia, chyba, że ktoś ma sklerozę. Jeśli tak, to o, tam są drzwi nikt nie będzie więcej tracił czasu.

Proste i zwykłe pogranie na lojalności. Jak jest zbyt dumna na to, wystarczy: Idź więc, Francois. To poważna sprawa, w której jest wóz albo przewóz. Nie mam czasu na Twoje ulubione gierki i "pokaż mi, jak jestem dla Ciebie ważny". Fakt, że tu zostałeś zaproszony oznacza, że jesteś jednym z najważniejszych. Jeśli to Ci nie wystarcza, nie mam nic więcej. A teraz wyjdź... albo zostań. Ale zostań nie dla wkurzania mnie dalszymi pytaniami.

Tak, albo na dziesięć innych sposobów można było ukazać co i jak. Co szkodziło tak zrobić?
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline