Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2014, 11:47   #76
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Kostki z danymi nie było. Wayland albo ją dobrze ukrył, albo zabrał ze sobą - gdziekolwiek był. Felipa przeszukała wszystkie znane sobie miejsca, przewróciła pół pokoju do góry nogami i nic.
- Spadam do roboty, nie uchlej się dziś Felipa, to pogadamy przynajmniej!
Bullet machnął do niej na pożegnanie, zostawiając ją samą z kluczem do pokoju byłego faceta. Niestety, musiała się poddać w tych poszukiwaniach, zamiast tego próbując odpalić sprzęt hakera.

I tu wpadła na kolejne przeszkody.
Wszystko miało oczywiście automatyczne i nieautomatyczne zabezpieczenia w ilości odpowiadającej jakości danego informatyka. Hasła zaś nie pasowały, zresztą jakby miały? Michael nie raz powtarzał, że należy je zmieniać rotacyjnie i losowo i często. Dzisiejsze komputery zbyt łatwo sobie radziły z przełamywaniem ich nawet brutalną siłą obliczeniową.

Miała się poddać, gdy nagle otworzyła jakiś niezabezpieczony terminal. Wydawał się nie być nawet podpięty do tych wszystkich zabawek Waylanda. Za to wyświetlał mapy satelitarne, z wpisanym wyszukiwaniem "NYC zabezpieczone magazyny bronx". Czegokolwiek tam szukał, lista wyników była krótka - ledwie trzy. Jeden podziemny, znajdujący się chyba najbliżej miejsca ich zamieszkania. Dwa inne bardziej zwyczajne, ogrodzone i z solidnymi opcjami zabezpieczeń. Cholera wie, czego tam szukał i dlaczego zostawił to otwarte.

Dźwięki z pokoju Lexi, a raczej z byłego pokoju Felipy, świadczyły o tym, że murzynka podniosła się już i pewnie szykowała teraz do wyjścia.
 
Sekal jest offline