Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2007, 19:33   #34
Blackvampire
 
Blackvampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Blackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwu
Magnus Lankdorf

Gdy elfka przemówiła w dziwnym języku i zgasiła ognisko, łowca czarownic zmierzył ją badawczym wzrokiem. Po chwili odezwał się ich nowy przywódca. Uważał on, że drzewce są istotami chaosu, ponieważ boją się ognia. Z tego co wiedział to naturalne, iż te istoty boją się ognia, ponieważ są chodzącymi drzewami, a jak wiadomo drzewa łatwo się palą. Lecz Magnus żył na tyle długo, by wiedziec, że Chaos może czaic się wszędzie. Gdyby to on miał decydowa to kazałby poraba krasnoludowi drzewce na kawałki. Mieliby przynajmniej drewno na opał przez najbliższe dni. Jednak skoro Sigmaryta ich nie atakował, to on tez nie będzie. Schował miecz, bacznie jednak obserwując elfkę i drzewce. Choc Findavariel była ich przewodnikiem, to Lankdorf nie ufał jej, nie ufał nikomu, a w szczególności elfom. Widząc, że nie zanosi się na walkę, ponownie położył się na swoim posłaniu. Miecz ułożył zaraz koło siebię, aby w razie czego można go było szybko dobyc. Leżąc na plecach łowca wpatrywał się w gwiazdy.
 
Blackvampire jest offline