Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-01-2014, 21:49   #1
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
[Doom Trooper, Storytelling] Kronika Żołnierzy Zagłady "Płonące Słońca"

Prolog

1286 RK, Luna

Zanurzył końcówkę pióra w kałamarzu. Brzęczenie świetlówki silnie go irytowało, a światło raziło... Sterylne pomieszczenie nie przypominało dawnego archiwum. To już nie była samotnia skryby z wszechobecnym zapachem ksiąg. Zbiory zostały skatalogowane i przeniesione, zaś jego obarczono nowymi urzędniczymi obowiązkami: segregacją korespondencji i rachunków. Domyślał się, że "zawdzięczał" to inkwizytorowi Simonowi... Esteban jedyną pociechę znajdował w pisaniu "Kroniki"...

Merkury - planeta, która doświadczyła najmniej ataków ze strony Legionu Ciemności. Rządzona żelazną ręką Lorda Nozakiego. Techno-feudalny świat, który poza Longshore i Fukido, był praktycznie niedostępny dla obcych...

Terraformowanie zakończyło się połowicznym sukcesem, genialni inżynierowie przecenili swoje umiejętności.

Życie zakwitło tylko w podziemnych jaskiniach i na dnach kraterów. Stworzone na wzór środowiska utraconego raju - Ziemi sprzed czasów megakorporacji, które ograbiły ją z surowców, czyniąc z niej martwe śmietnisko.

Niegościnna powierzchnia nadal nie nadaje się do zamieszkania. Ponura pustynia spalona przez bezlitosne promienie gwiazdy i smagana strumieniem cząstek wiatru słonecznego...

Wydawało się, że Apostołowie zapomnieli o tej planecie lub Mroczna Dusza obawiała się bliskości Słońca...


Jakże złudne były to nadzieje...
 

Ostatnio edytowane przez Deszatie : 12-01-2014 o 22:04.
Deszatie jest offline