Gray przeskoczył murek i zaczął spieprzać dzięki dłuższym nogom znacznie odsadzając biegnące za nim mutanty. Szybko dołączył do Roba i Petera. Rob dobiegając do domku z rozpędu kopniakiem wywalił kilka sztachet i zgarnął trochę wysuszonych gałązek. Wątpliwe żeby udało mu się porządnie rozpalić ognisko zanim mutanty do nich dobiegną. Eric wyszedł z kuszą przed dom i zobaczył przybiegających chłopaków |