Ronny Pchają się patałachy do obcego wozu... niewiarygodne! Zupełny zanik instynktu samozachowawczego...- kręcę głową z niedowieżeniem Ej inteligenci? Skąd wiecie, że to nie jakiś gang?-mówięgłośno to podchodzących do wozu towarzyszy. Eh chyba nie mamy wyjścia... idziesz?-krzyczę do olbrzyma, który pokuśtykał na piętro.
Nie czekając na odpowiedź ruszam za wszystkimi trzymajać broń w pogotowiu.
__________________ "All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die." |