Dwalin też nie zamierzał gonić goblina, nawet mimo tego że w ciemności widział o wiele lepiej niż towarzysze. Zanurzanie się w toni w takim miejscu zakrawało na szaleństwo. Dlatego na słowa Branna przytaknął zgadzając się z jego propozycją. Według krasnoluda najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji było ogarnięcie się, a potem metodyczne przeszukanie tego kompleksu jaskiń.
Plany jakiekolwiek by nie były często biorą w łeb gdy pojawią się nowe okoliczności. Tą nową okolicznością były dźwięki chrapania, które zarejestrowały ostre zmysły Eingulfa. - Musimy ostrożnie sprawdzić kto to. - Dwalin szeptem przedstawił przyjaciołom swą opinię - Jeśli to dobra istota to głupio byłoby nie ostrzec jej przed czyhającym w ciemności goblinem, a jeśli zła to ... No cóż wtedy się zobaczy. |