Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2014, 21:16   #19
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Kmietek żałował że przyłączył się do orszaku barona. Mógł już być przecież daleko stąd, a tu zachciało mu się sprytnego rozwiązania sprawy z Ewką. Kmietek choć młody to swoje doświadczenie już miał i dokładnie wiedział że włażenie w nocy do lasu, zwłaszcza w Sylvanii oznacza tylko jedno, a mianowicie spotkanie z kostuchą. Najrozsądniej byłoby zaatakować orszak barona i nie dopuścić do tego szaleństwa, ale za mało czasu było żeby coś takiego zorganizować, a poza tym chłopi choć w przewadze mogliby nie dać rady zabijakom szlachetki.

Kmietek ostatnie chwile w wiosce spędził z Ewką ciesząc się jej bujnymi kształtami, chociaż pod koniec jej lamenty zaczynały go już drażnić. W zasadzie łzy tej dziewki zamiast go zdołować, wzbudziły w nim determinację by przeżyć tą szaleńczą wyprawę i wynieść się z Sylvanii na zawsze.

Zaopatrzony w kilka pochodni był gotów do drogi, choć bacznie obserwował swojaków. Niektórzy z nich mogli być na tyle zdesperowani by zaatakować barona i jego ludzi, a Kmietek nie zamierzał się biernie przyglądać, wolał zginąć od miecza zbrojnego niż zostać rozszarpanym przez wąpierza.
 
Komtur jest offline