Donavan popełnił błąd i poczuł to już w momencie, gdy się odwracał do czarnoskórego boostersa. Zaufał skurwielowi, a ten zamierzał go wypłaszczyć jak pierwszego lepszego frajera z ulicy.
- Nuż kurwa - mruknął pod nosem.
Nie było co się zastanawiać. Zrobił dokładnie to, co mówił małolat. Padł na ziemię, ale ręką już sięgał po swoją spluwę. Wysłał też wiadomość do Xiana.
Wszystko się zjebało dużo szybciej niż myślał. Trudno, jakoś to sobie odbije.
Najważniejsze, żeby klienci nie ucierpieli. |