Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-01-2014, 19:01   #30
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
10 Althuriaka 1972RD Marchia Winnego Przedgórza; Szeryfowstwo: Aelienthe; Twierdza: Kamienna Łza; miasto: Złota Kiść; szeryf i właściciel: Margrabia Rovan Tiran

Dzień ślubu była dla Rovan wspaniały. Wspaniała uroczystość, z której pamiętał tylko fragmenty.
Uśmiechniętego Pentora i jego złośliwy komentarz „Wreszcie cię zakuli staruszku”. Rozpromieniona Ronię oraz błogosławieństwo udzielone przez Mystrę. Anabel i młodszą Izoldę swoje córki, równie rozradowane co Ronia, wręczające prezenty jego młodej małżonce, siatkę wysadzaną klejnotami do upinania włosów oraz obraz, najpewniej wykonany przez najmłodszą, bardzo ładą akwarelę miasta. Wśród darów od przybyłych gości wiele było drobnych przedmiotów magicznych, dużo biżuterii i przedmiotów zbytku. „Trzeba będzie wszystko sprawdzić na obecność złośliwych czarów, czy też materiałów umożliwiających ułatwiających szpiegowanie."

***

Bal wyprawiony po ślubie pod względem oprawy ustępował uroczystościom Śródzimia. Orkiestra i występy bardów stały na bardzo wysokim poziomie. Obawy Arastianne oraz Sarumrae o to, że ich suknie będą zbyt frywolne były bezpodstawne. W porównaniu z kreacjami innych czarodziejek można nazwać je konserwatywnymi jeśli nie pruderyjnymi. Czegóż tam nie było jedwabie tak cienkie, ze prześwitujące. Suknie utkane iluzją tylko z światła nie pozostawiające żadnych złudzeń co do wyglądu ciał ukrytych pod nimi, a przynajmniej do iluzorycznego wyglądu tych ciał. Zauroczony pierzasty wąż wijący się wokół ciał jednej z czarodziejek, zastępujący ubranie.
Oprawa muzyczna uroczystości zaplanowana przez Kolegium Bardów była doskonale zgrana z punktami balu.
W końcu po licznych tostach za młodą parę rozpoczęła się mniej oficjalna cześć bankietu.

Gdy Pentor porwał do tańca Ronię do Rowana zbliżył się starszy łysy mag.

- Hrabia San Otak. Margrabio jestem pod wrażeniem Tego coś dokonał w tej głuszy. Plotki rozchodzą się szerokim strumieniem. Słyszałem z dobrze poinformowanych źródeł, iż w Akademii Magii będziesz prowadził też naukę zażądania ziemiami. Mam prośbę margrabio. Cliłabym abyś został nauczycielem mojego syna. Wiem, iż z powodu natłoku Twoich obowiązków większość zajęć zapewne i tak będzie odbywał w Akademii, chciałbym jednak abyś to ty sprawował główny nadzór na tokiem jego nauki. Oczywiście odpowiednio za to zapłacę lub zawrzemy kontrakty handlowe satysfakcjonujące obie strony. Oczyścicie te negocjacje będą musiały poczekać, nie psujmy nimi tej uroczystości.

Z pomocą pospieszyła Tabitha.

- Jaśnie wielmożny Hrabio, zapewne wiecie, iż do naszej akademii nie przyjmujemy osób o złym charakterze i jest to weryfikowane licznymi czarami.
- Tak wezyrze Tabitho, jestem Tego świadom.
- Zatem zapraszamy jaśnie wielmożny hrabio do przedłużenie swojego pobytu o dzień po uroczystościach wtedy będzie sposobność do spokojnego przedyskutowania tej kwestii.


Jak to zwykle bywa w przypadku takich uroczystości magowie, którym podlegają szeryfowstwa wykorzystywali czas do zadzierzgnięcia nici znajomości. W tłumie gości największą aktywność przejawiali szeryfowie z hrabstwa Kwitnącej Wiśni hrabiego San Otaku. Brzydka acz ambitna Hitorisama szeryf Iskry Południa, młody Torwald Jasny szeryf Gniazda Magii, Pallin szeryf Parochów, Asan Toku szeryf oraz Yumagen szeryf Równin Winnych. Wszyscy szukali okazji do chwili rozmowy z nowymi szeryfami oraz nowo mianowanym margrabią, jedynie Hitorisama unikała Margrabiego i gdyby robiła to bardziej ostentacyjnie trzeba by było uznać to za zniewagę.

Około północy młoda para udał się do swoich pokojów. Goście zaś bawili się prawie do białego rana.

***

11 Althuriaka 1972RD Marchia Winnego Przedgórza; Szeryfowstwo: Aelienthe; Twierdza: Kamienna Łza; miasto: Złota Kiść; szeryf i właściciel: Margrabia Rovan Tiran

Rankiem Rovana obudziła nienasycona miłości Ronia. Gdy już zaspokoili swoje pragnienia. Ronia wyjęła z kołyski, z pomiędzy dwóch młodych, rovanionów Ronię oraz Srebnowłosą, po czym zabrał się do karmienia dziewczynek. Młoda smoczyca ssała z werwą, w tym czasie zaś Ronia wezwał umówionym dzwonkiem służbę.
Anne wkroczyła niosą c tacę z przygotowanymi już kawałkami gotowanego mięsa. Za nią wleciały Mame i Piękny Wzorek
- Mamy przepiękny dzień wielmożne margrabiostwo.
- Tak to pilnujecie dzieci huncwoty, śpicie? - wydarła się Mame.
- Ale, Mame.
- Żadne ale lećcie poszukać sobie śniadania, potem jeszcze natrę wam uszu.

Młode rovaniony wyleciały jak niepyszne z pokoju.
- Kochanie, Anabel prosiła mnie abym się za nią wu ciebie wstawiła. To już prawie dorosła kobieta, prosiła abyś ją przyjmą na ucznia. Tak ma zdolności czarodziejki. Chce więcej czasu z tobą spędzać skoro Twoja wcześniejsza służba w Halruaańskich Szpiegach Magów uniemożliwiła Twoje szybkie odnalezienie. Myślę, że to bardzo dobry pomysł. Udały ci się córki, nie psuj relacji przez oziębłość i odcinanie się. Poprosiłam aby wraz z matkami dołączały do naszych posiłków. Jak widzę miałeś wcześniej szczęście do partnerek, przynajmniej częściowe. Odmówiły aby dysonansów nie wprowadzać swoją obecnością, ale dziewczynkom pozwoliły. Jeśli zaś nie masz, aż tyle czasu ja mogę się zając uczeniem Anbel, chociaż i tak wiele zajęć będzie miał w Freblówce.

***

13 ranek Althuriaka 1972RD Marchia Winnego Przedgórza; Szeryfowstwo: Samotnego Jeziora; wieś Tracze.

Wioska była otoczona przez liczne uzbrojone oddziały.
Na plac zgoniono prawie stu mieszkańców wioski.
Przed szereg jeźdźców z plemienia Lwów wyjechał dostatnio odziany mag.

- Przyłączcie się do Prawdziwego Władcy Samotnego Jeziora, a zostaniecie nagrodzeni.

Tłum jednym głosem odkrzyknął.

- Nigdy złodzieju.

Do walki ruszyła jedyna rodzina czarodziejów w wiosce. Jednakże ich czary były zbyt słabe szybko zostali pokonani i obezwładnieni magią.

- Wybraliście - twarz maga wykrzywił uśmiech pogardy. - Wioskę spalić. Wszystkich, kobiety dzieci, starców nawlec na pale. Mordujcie ich tak aby to czuli.

Po tych słowach rozległy błagania i jęki ze strony tłumu. Mag niewzruszony zawrócił koni i odjechał. pierwsze budynki zajęły się już ogniem. Lwy sprawnie nawlekli też na pale pierwszych nieszczęśników.

***

13 popołudnie Althuriaka 1972RD Marchia Winnego Przedgórza; Szeryfowstwo: Samotnego Jeziora; wieś Tracze.

Wioska już się dopalała, gdy oddział paladynów wraz z odziałem wojska z twierdzy Stare Bagno wjechał do wsi. Nie byli gotowi na to co tam zobaczyli. Młodych giermkom towarzyszących paladynom wymioty wywróciły trzewia na nice. Reszta wojowników trzymał się lepiej. Wszędzie byli martwi nadziani na pale. Dzięki wstawiennictwu Azutha szybko usłyszeli ciche jęki dochodzące za ogrodu. Tam zleźli żywą sześciolatkę. Oprawcy w celu zwiększenia cierpienia nawlekli ja na młodego rosnącego bananowca. Jednakże pokpili sprawę wybrali zbyt cienkie pędy. Szybka interwencja paladynów uratowała życie malej.
Dowodzący zwiadem paladyn powierzył dziewczynkę opiece giermków, przydał im jeszcze dwóch ludzi do pomocy i wysłał do szeryf Lilel Białej.

Patrol rozpoczął pochówek ciał, aby jaki nekromanta ich niecnie nie wykorzystał.

***

14 Althuriaka 1972RD Marchia Winnego Przedgórza; Szeryfowstwo: Aelienthe; droga Pomiędzy Rozdrożem a twierdzą Gryfi Kamień szeryf i właściciel: Margrabia Rovan Tiran

Bandyci ogarnęli kupców w jednej chwili. Nie było czasu na reakcję a ni tym bardzie sił Otoczyło ich momentalnie oddziały w sile dwóch chorągwi. Straż kupiecka nie miała by żadnej szansy na walkę z taki przeciwnikiem.
Dowodzący barbarzyńca wręczył najdostatniej odzianemu kupcowi list.
- Rekwirujemy wozy koni i ładunek. Po wypłacone będzie po zwycięstwie Prawowitego Władcy Samotnego Jeziora. Możecie też po rekompensatę zwrócić się do uzurpatora margrabiego Tirana. - po tych słowach roześmiał się.

***

15 Althuriaka 1972RD Marchia Winnego Przedgórza; Szeryfowstwo: Aelienthe; Twierdza: Kamienna Łza; miasto: Złota Kiść; szeryf i właściciel: Margrabia Rovan Tiran


Ronia wpadła jak burza do gabinetu Rovana.

- Kochanie mamy nowy problem. Tym razem z treserkami. Gwałt miał swoje następstwa. Zbadałam najmłodsza ledwie jedenastoletnią, a potem użyłam zaklęć wieszczenia dostępnych mi z woli Mystry. Wszystkie są w ciąży. Szaman orków pokpił sprawę, na szczęście. Odprawił rytuał dający jurność, płeć męską dla półorków i charakter zły. hehe. Odprawił ją w węźle ziemi poświęconym Matce - Ziemi. Wszystkie z woli Chantuei urodzą zdrowe dziewczynki tak dobre jak źli mieli być ich odpowiednicy. Oczywiście zachowanie tego charakteru zależeć będzie od nastawienia społeczeństwa do nich i ich matek. Wszystkie dziewczynki naznaczone będą też Farzes. Trzeba temu jakoś dodatkowo zapobiec. Zresztą żadna zgwałcona kobieta nie zasługuje ma pogardę. niezależnie czy zgwałcił ją ork, drow czy też inny stwór. Trzeba chronić takie ofiary przed pogardą czy nawet radykalizacja zachowań. - po tych słowach uśmiechnęła się.
- Jest i dobra wiadomość urodzę córkę, wtedy gdy te kobiety będą rodzić. Odbiorę dziesięć porodów po czym sama zacznę rodzić. Dlatego wiem, iż dzieci treserek bardzo dużo cech ludzi będą miały. Wszystkie naznaczone Farzes, lekko spiczaste uszy, orcze oczy, gęste włosy na czuprynie czarne. Większe kły, ale tylko w przypadku uśmiechu widoczne, normalnie niewidoczne. Oczywiście większe będą od Halruaanek.

***

20 Althuriak 1972RD szeryfowstwo: Gryf. Twierdza i miasto Gryfii Kamień Szeryf: Arastianne Shieldheart.

Sala audiencyjna była wypełniona. Arastianne była zmęczona już rozsadzaniem drobnych spraw. do tej pory jednak nie znalazła nikogo na kogo można by tą niewdzięczna rolę zrucić. Ileż razy można słuchać, że czyjeś bydło weszło w szkodę.

Nagle do sali wtargnął dziesiętnik miejski ciągnąc za sobą drobną dziewczynkę.

- Wielmożny Szeryfie pojmaliśmy na gorącym uczynku złodziejkę. Zwie się Greta i jest sierota pomieszkująca u różnych ludzi i trudniąca się drobna pomocą w obejściach. Jak widać nie tylko. Złapano ją na gorącym uczynku z sakiewką tego oto kupca, a w której było prawie pięćdziesiąt sztuk złota. Wielmożna Pani prawo jest jasne trzeba ja teleportować za najbliższą granice Halruaa czyli na Bandyckie Pustkowia lub do Damabrah do Cintri. Pewne cierpienia i niewola, a pewnie i śmierć.
Pani jeśli nie znajdzie się osoba gwarantując swoja głową za chowanie tego dziecka, to lepiej abym jej poderżną od razu gardło szybsza śmierć i bezbolesna. Pytałem po drodze czy nie znajdzie się chętny do przejęcia opieki, nikt się nie zdeklarował z tym i wątpię aby to zrobił, nikt nie będzie ryzykował życia swojego i swojej rodziny dla tej sieroty.


Szum na sali i liczne głosy potwierdziły przypuszczanie dziesiętnika.

- Do ciebie należy decyzja Wielmożny Szeryfie. Teleportacja, śmierć
- klepną się wymownie po sztylecie. - A może jednak znajdzie się ktoś kto poręczy za dobre zachowanie Grety.

***

Wieczór 27 Althuriaka 1972RD Marchia Winnego Przedgórza; Szeryfowstwo: Aelienthe; Twierdza: Kamienna Łza; miasto: Złota Kiść; szeryf i właściciel: Margrabia Rovan Tiran

Rovan przeglądała właśnie plan nowego eksperymentu z tworzeniem ras, gdy odezwało się jedno z magiczny urządzeń komunikacyjnych.

- Wielmożny Margrabio buntownicy wybudowali na terenie Bagien Centralnych na ich obrzeżu twierdzę. Przesyłam obraz miejsca i mapę okolic. Twierdza otoczona jest sześciometrowym murem.
Sam kompleks mieści stu jeźdźców byłych najemników i popleczników Lorda Morholda, 330 jazdy łuczniczej plemię lwów około 800 setek piechoty w tym 400setki zwerbowane i wcielone siłą z okolicznych wsi z szeryfowstwa Gryfowo. Jesteśmy w stanie otworzyć bramę w czasie waszego ataku.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Cedryk jest offline