Wątek: Serce Orkelu
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2007, 15:15   #13
Maciek292
 
Reputacja: 1 Maciek292 ma wyłączoną reputację
Gorm wstał wczesnym porankiem, zapewne jeszcze przed innymi uczestnikami wyprawy. Nie sprawia mu to kłopotu, wystarczy iż wprowadzi do bazy danych w swym zmodyfikowanym mózgu informację o potrzebie pobudki o danej godzinie. Po chwili zorientował się, iż poprzedniego dnia miał zawitać do siedziby Kondracaru i spotkać się z Hibris oraz członkami wyprawy. Wyciągnał swą lewą, mechaniczną rękę w kierunku komunikatora hologramowego. Następnie wysłał wiadomość, iż nie mógł przyjść, ponieważ znajdował się wtedy na ćwiczeniach wojskowych i nie sposób było przerwać szkolenia. Potem zaczął jeszcze bardziej łgać i wymyślać powody usprawiedliwiające jego nieobecność na spotkaniu. W końcu wysłał dysk do siedziby Kondracaru. Z czystym sumieniem i bez obaw związanych z wykluczeniem z misji, ruszył do magazynu by zabrać odpowiedni ekwipunek:
-komunikator hologramowy,
-maskę przeciwpromienną,
-noktowizor z opcją termowizyjną.
To wszystko. Pożywienie z pewnością będzie na miejscu, ewentualnie trzeba będzie upolować jakieś zwierzę lub coś zwierzopodobnego. Jeśli niczego takiego tam nie będzie - cóż, nie pozostaje nic jak tylko wybrać najsłabszego i najmniej wytrzymałego psychicznie osobnika, a następnie użyć wysuwanego ostrza u lewej ręki na danej osobie w celach konsumpcujnych. Ale to naprawdę ostateczność...
 
__________________
MG: Atakujecie wilka!
Gracz 1: Podchodzę na wprost wilka i nawiązuje kontakt wzrokowy, następnie atakuję!
Gracz 2: Biorę wilka od tyłu!
Wszyscy grający: Ty zboczeńcu!!!
Maciek292 jest offline