Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2014, 21:46   #17
Gargamel
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Gdy Danny wypowiadał swoje skojarzenia dotyczące imienia Adolf, Mickey z dwóch palców lewej dłoni zrobił sobie gustowny i stosowny wąsik tak modny w latach trzydziestych XX wieku w europie. Prawą zaś uniósł w znanym z nazistowskich filmów pozdrowieniu i zanucił początek hymnu z czasów, kiedy to malarz pokojowy rządził w niemczech. Był to swojego rodzaju odwet za zamknięcie lapka, przerwanie rozmowy z Mr. Sajgonką, za aryjską krew, itd. Słowem za wszystko co zue i niegodziwe. Dopiero po odśpiewaniu początku hymnu nazistowskiego opuścił obie ręce i odpowiedział Dannemu.
- Cały czas zastanawiam się jakby tu podpiąć się do ich sieci kamer. Dałoby nam to wgląd w życie banku, a w stosownej chwili można by wszystkie za jednym zqamachem unieszkodliwić. Kombinezon technika to nie problem. Gorzej z plakietką identyfikacyjną, bo nie wiemy jaka firma ich obsługuje. Rozumiesz co mam na myśli. Wejść, podpiąć się i wyjść. - zmarszczył czoło w zadumie. Jego procesor w głowie chodził na pełnych obrotach przetwarzając dane i analizując możliwe scenariusze. Jednak wciąż mieli za mało informacji. Stanowczo za mało.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline