Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-01-2014, 17:23   #11
 
Altaris's Avatar
 
Reputacja: 1 Altaris jest jak niezastąpione światło przewodnieAltaris jest jak niezastąpione światło przewodnieAltaris jest jak niezastąpione światło przewodnieAltaris jest jak niezastąpione światło przewodnieAltaris jest jak niezastąpione światło przewodnieAltaris jest jak niezastąpione światło przewodnieAltaris jest jak niezastąpione światło przewodnieAltaris jest jak niezastąpione światło przewodnieAltaris jest jak niezastąpione światło przewodnieAltaris jest jak niezastąpione światło przewodnieAltaris jest jak niezastąpione światło przewodnie
Po kilku próbach z niezbyt dużymi trudnościami Mouse'owi udało się zmienić wszystkie światła na czerwone. Niestety, jedynie w kilku obszarach, które pozbawione były specjalnych zabezpieczeń. Reszta ulic, przede wszystkim tych w centrum i ważnych miejscach z wysokim odsetkiem bogatych mieszkańców posiadała oddzielne programy kodujące - każde kilka przecznic miało oddzielne kody, niż kolejne kilka przecznic.

Bez odpowiedniego programu i wcześniejszej znajomości kodów trzeba odkodowywać każde, małe obszary po kolei, osobno.

O sklepie z elektroniką, o którym mówił Adolf wiadomo było tyle, że był to położony w okolicy pełnej małych sklepów i niskich budynków dobrze prosperujący biznes. Sam sklep był całkiem przestronny - wchodziło się oszklonymi drzwiami i przechadzało, niczym po markecie z żywnością. Sklep należał do jednej z bardziej popularnych sieci firmowych.
 
Altaris jest offline  
Stary 14-01-2014, 17:28   #12
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
- No proszę, i wójek Adolf jaki się uszczypliwy zroił - mruknął so siebie ale tak, by i Mr. Sajgonka usłyszał. Mike długo nie myśląc wziął się za wyszukiwanie sklepów elektronicznych w promieniu czterech przecznic. Wolał przyjąć większy pronień poszukiwań,b aryjczyk nie grzeszył lotnym umysłem więc dla niego dwie czy cztery przecznice to było to samo. Laptop pracował szybko pomimo wyglądu totalnego szrota. Tak, brzydka powłoka okrywała sprzęt światowej klasy. Co, jak co, ale kompa musiał mieć najlepszego, by w połączeniu z jego zdolnościami przedstawiać efekty o jakich się fryckowi nie śniło. Tu z resztą nie musiał nawet korzystać ze swych zdolności. Google pokazało mu w mig, sklepy elektroniczne w okolicy. Na dodatek miał numer telefonu i różne tam takie pierdółki.
- Jest. Róg 38-ej i 43-ej. Tylko małe zastrzeżeie. To trochę za blisko naszej bazy. Zły to pa co własne gniazdo kala. - swoją wypowiedź zakończył przysłowiem i mógł iść w zakład o każdą sumę, że aryjska giwera nie zrozumie przesłania.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 14-01-2014, 17:34   #13
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Dimitri "Iwan" Bodnarov - starszy jegomość z bródką



"Iwan" z progu machnął przyjacielsko do wchodzących Polaka i Chińczyka. Na przyjacielską zaczepką Chińczyka odpowiedział - Czeszcz - już go w końcu obaj tego prawie nauczyli. Następnie musiał jednak skoczyć za potrzebą co w jego wieku i przypadłościami trochę mu zajmowało. Wrócił akurat jak wyszedł ten numer z zamknięciem lapa Mausa. Nie spodobało mu się to bo był znany z braku zrozumienia dla nadużywania przemocy w jakiejkolwiek postaci. - Adolf, czemu ruszasz nie swojego lapa? - spytał Niemca. Wysłuchał też jego planu na skok na jakiś sklep. Zniecierpliwiony machnął tylko ręką.


- Dobra, słuchajcie, na razie wstrzymajcie się z planowaniem jakichś numerów do czasu aż powiem wam co chcę. Mianowicie jest robota do zrobienia. Duża. Jak ten numer wypali to będziemy ustawieni na trochę dłużej. - zaczął i popatrzył po kolei na nich skupiając na sobie ich uwagę. Gdy się upewnił, że słuchają go wgłębił się w detale.


- Jest bank do zrobienia. A konkretnie jego skarbiec. Ostateczne wejście zrobimy w któryś weekend jak w środku nie będzie nikogo. Najczęściej robię podkop od piwnicy lub przez ścianę. Ale to trochę czasu zajmuje. Robota jest tak czysta i bezpieczna jak to tylko możliwe. Zamykają bank przed weekendem i otwierają po gdy jest już pusty a nas tam nie ma. Jak wszystko ładnie pójdzie nawet się nie zorientują kto ich wydymał więc nawet nie będziemy poszukiwania więcej niż jesteśmy teraz. - skończył wyjawiać im tą fajniejszą i słodszą część planu. Następnie przeszedł do tej brudniejszej i cięższej partii roboty.


- Nie jest to jednak robota jaką się planuje i robi w dzień, tydzień czy nawet dwa. Trochę to potrwa i będzie nas to trochę kosztować. Niezbędne są nam odpowiednie przygotowania. Po robocie też trzeba nie szaleć ze zdobyczną kasą bo wpadka jednego z nas może nasłać na resztę gliny. Tego chyba nie muszę wam mówić prawda? - z doświadczenia wiedział, że często ludzie wpadali już po robocie z trefną kasą zanim zdążyli sobie jej użyć gdy właśnie zaczynali szaleć z zakupami.


- Mouse, potrzebne mi są dane o zabezpieczeniach, wiesz jakie grube i z czego są ściany, zamki, zawiasy, gdzie i jakie mają kamery i inne alarmy czy czujniki, czy nie mają jakiś durnych pomysłów na przetrzymywanie kasy. - zwrócił się do ich hakera. Jego umiejętności mogły być niezwykle cenne w rozpoznaniu na początek.


- A w ogóle zamierzam tam się przejść jutro i porozmawiać o pożyczce albo otwarciu rachunku i się osobiście rozejrzeć. Może ktoś z by towarzyszył staremu emerytowi i pomógł w tym zwariowanym pędzącym świecie? - spytał przybierając ton i minę dobrotliwego staruszka jakim zamierzał się jutro posłużyć. Chciał na własne oczy się rozerzeć w przyszłym celu.


- Niestety jest to też dość kosztowna robota. Więc jak patrzę na budżet i koszta jakie mamy to prawdopodobnie będziemy musieli się wesprzeć kilkoma numerami przed właściwą robotą na pokrycie tych kosztów. To jak? Wchodzicie w to? - czekał co kto powie i jak się zachowa. Znał mniej lub bardziej każdego z nich i każdy z nich reprezentował zestaw pożytecznych umiejętności. Jednak w kryminalnym bractwie do jakiego w większości należeli cierpliwość, wytrwałość i ciężka praca nie należały do najmocniejszych stron. Większość lubiła szybki skok i szybki szmal. Dlatego większość nie nadawała się do skoków na skarbce. Miał nadzieje, że się nie pomylił w ocenie tych ludzi.
 
Pipboy79 jest offline  
Stary 14-01-2014, 18:16   #14
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
- Zdasphujcie - Mouse usiłował podziękować po rusku, ale jak zwykle popieprzył równo. Nie było tajemnicą, że haker usiłuje się rosyjskiego nauczyć. Z mizernym skutkiem, bo choć pisać te bukwy się prawie nauczył, ile czytanie mu szło coraz lepej, to z mową miał problemy. Jęgo aparat mowy nie trawił rosyjskiego ni w ząb. Wysłuchał pomysłu Ivana w milczeniu. Dopiero gdy ten skończyła wydając polecenia zabrał głos.
- Po pierwsze który to ma być bank? Po drugie ja idę z tobą. Muszę się przyjrzeć jakim sprzętem dysponują. Jak już zrobimy rozeznanie to się skok na sklep elektroniczny zrobi, ale nie na ten tutaj. Jest zbyt blisko. Najlepiej by było wybrać jakiś inny. Skok na sklep da nam trochę sprzętu i kasę. Mój lapek może dużo ale wspomaganie jest mile widzane. Trzeba będzie zorganizować podsłuch i podgląd w banku. Gdybyśmy tylko mogli zamocować pluskwę w gabinecie dyra. To dało by nam przewagę. Pluskwę mógłby podrzucić Ivan. Z podglądem może być kłopot. Banki mająwewnętrzną sieć. Z zewnątrz się do niej nie ma jak dostać. Żadnego połączenia ze światem a nawet jeśli to bariery takie, że chiński mur to przy nich kartka papieru. - wyraził swoją opinię.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 14-01-2014, 18:25   #15
 
Karolczaneq's Avatar
 
Reputacja: 1 Karolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodze
- Tak, przede wszystkim musimy zebrać wszystkie możliwe informacje na temat banku. Kiedy przyjeżdża kasa, kiedy ochrona ma zmiany, i inne takie pierdoły. Ale trzeba też mieć dokładny plan budynku. Może jakiś pracownik powiedziałby to wszystko gdyby go przekonać - albo siłą albo pieniądzem. Musimy też mieć dobrą broń i wyposażenie i wtedy dopiero uderzyć z chirurgiczną precyzją. Drugiej szansy może nie być. - stwierdził Adolf wysłuchawszy planu Dymitra.
 
Karolczaneq jest offline  
Stary 14-01-2014, 21:01   #16
 
Vilir's Avatar
 
Reputacja: 1 Vilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwu
- Wiesz co Adolf - Danny przerwał na chwilę i roześmiał się - wybacz Steuzer, ale ilekroć wypowiadam twoje imię mam przed oczami niskiego pana z wąsem. - Spojrzał na chwilę na towarzysza i po chwili doprowadził się do poważnego stanu. - Zgadzam się z tobą we wszystkim, poza przymusem posiadania lepszej broni. To czy wejdziemy do banku z naszym obecnym uzbrojeniem czy nie, nie robi różnicy, dopóki nie wbijemy się tam "na chama". Co do pluskwy w gabinecie dyrektora banku to dobry pomysł, ale wątpię by Iwanowi udało się ją podrzucić. Byłoby o wiele prościej gdyby zrobił to Ernest albo Chan podczas dostarczania mu jedzenia, czy ja w trakcie rozmowy o pracę.
 
Vilir jest offline  
Stary 14-01-2014, 21:46   #17
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Gdy Danny wypowiadał swoje skojarzenia dotyczące imienia Adolf, Mickey z dwóch palców lewej dłoni zrobił sobie gustowny i stosowny wąsik tak modny w latach trzydziestych XX wieku w europie. Prawą zaś uniósł w znanym z nazistowskich filmów pozdrowieniu i zanucił początek hymnu z czasów, kiedy to malarz pokojowy rządził w niemczech. Był to swojego rodzaju odwet za zamknięcie lapka, przerwanie rozmowy z Mr. Sajgonką, za aryjską krew, itd. Słowem za wszystko co zue i niegodziwe. Dopiero po odśpiewaniu początku hymnu nazistowskiego opuścił obie ręce i odpowiedział Dannemu.
- Cały czas zastanawiam się jakby tu podpiąć się do ich sieci kamer. Dałoby nam to wgląd w życie banku, a w stosownej chwili można by wszystkie za jednym zqamachem unieszkodliwić. Kombinezon technika to nie problem. Gorzej z plakietką identyfikacyjną, bo nie wiemy jaka firma ich obsługuje. Rozumiesz co mam na myśli. Wejść, podpiąć się i wyjść. - zmarszczył czoło w zadumie. Jego procesor w głowie chodził na pełnych obrotach przetwarzając dane i analizując możliwe scenariusze. Jednak wciąż mieli za mało informacji. Stanowczo za mało.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 14-01-2014, 22:03   #18
 
Karolczaneq's Avatar
 
Reputacja: 1 Karolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodze
Adolf patrzył na to co robi Mouse i odruchowo sięgnął po swoją berettę. Powstrzymał się jednak w porę i tylko rzucił mu lodowate spojrzenie. Po chwili zapalił papierosa i powiedział do reszty zebranych :
- To może zaczniemy działać a nie wam dupy rosną a szczególnie tobie - Adolf wskazał na Mouse`a - Jest już trochę roboty do zrobienia.
Niemiec podszedł do stołu, zarzucił na plecy swoją torbę i wziął do ręki kluczyki od swojego mercedesa.
- Podrzucić kogoś ? - spytał.
 
Karolczaneq jest offline  
Stary 14-01-2014, 22:21   #19
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Taak można śmiało powiedzieć, że lodowate spojrzenie Adolfa świadczyło dobitnie iż Michael trafił w cel. Szkopa musiało zaboleć. No ale gdyby nie pchał łap gdzie nie trzeba obeszło by się bez tego wszystkiego. Przynajmniej ze strony Michaela.
- Dupa to mi dopiero urośnie, jak mam wyczarować te wszystkie informacje. Ale wszystko będzie. Adolf. Znasz jakiś sklep ze sprzętem... A z resztą nie ważne. Sam poszukam, bo znając sprzedawców wcisną ci taki szajs, że głowa mała. - powiedział po czym wystukał na klawiaturze hasło wyszukiwania sklepów z artykułami szpiegowskimi. Musiał się rozeznać co do cen, marek i jakości sprzętu. Wolał sprzęt droższy sprawdzony od jakiegoś chińskiego gówna z bazaru. Zrobienie zestawienia sprzętu, kosztorusu, zdobycie odpowiednich danych o celu. To należało do niego. Odłączył się więc od rozmowy i zajął poszukiwaniami.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 14-01-2014, 22:43   #20
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Pomierzyliście sobie już fiuty? - zapytał siedzący podejrzanie cicho Wayne - Posadź dupsko na krześle Adolf. Nic nie ustaliliśmy. Najpierw musimy spisać nasze potrzeby, zobaczyć ile to kosztuje. Potem zdecydować, czy zwijamy sprzęt czy kasę. Jeśli sprzęt jest zbyt charakterystyczny to jego kradzież zostawi ślad po którym jakiś zdolny glina pójdzie jak po sznurku.
 
Mike jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:37.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172