Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-01-2014, 18:26   #205
Lady
 
Lady's Avatar
 
Reputacja: 1 Lady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputację
Zatrzymała samochód, wyłączyła silnik. Przez dobre pół minuty siedziała jeszcze w tej samej pozycji, przetrawiając wszystko co się zdarzyło i co zdarzyć jeszcze mogło. Spojrzała na mapę satelitarną i migający punkcik namiaru GPS, przekazując towarzyszom informację o tym, że się zatrzymał w Puerto Rico. Dopiero wtedy oderwała dłonie od kierownicy, otworzyła drzwi i wyszła. Powietrze było świeże, ostre. No i było o wiele chłodniej niż w Neivie. Wzięła kilka głębokich oddechów, szybko powracając do siebie. Dzika natura zawsze dodawała jej otuchy, choć takich miejsc na świecie było coraz mniej.

Marco i JP zaczęli sprawdzać i modyfikować ich samochody, Paula zamiast tego rozprostowała kości, przyglądając się lokalnym widokom. Odezwała się jak skończyli, kierując swoje słowa głównie do przewodnika.
- Ostatnie wydarzenie pokazało, że chyba też powinnam mieć jakąś broń. Jesteś w stanie załatwić jakiś pistolet w tych miejscowościach po tej stronie gór? Jeśli nie to zatrzymałabym się po na tyle dużą torbę, bym mogła trzymać w niej złożony karabin. Przestałam ufać twoim rodakom, przykro mi.
Uśmiechnęła się kwaśno, spoglądając w stronę drogi. Spokój powrócił na jej oblicze.
- Zgadzam się, że sprawdzenie najpierw namiaru będzie lepszym pomysłem. Zanim odjedzie naprawdę daleko. JP, będziesz w stanie prowadzić?

Wolała się upewnić, choć ruchliwość młodszej koleżanki wydawała się to potwierdzać. Poza tym postanowiła zaufać Marco, w końcu to on posiadał największą wiedzę o swoim kraju i zachowaniach służb porządkowych. Paula zetknęła się z nimi tylko pobieżnie podczas swojego poprzedniego pobytu - z ojcem odwiedzali zwykle miejsca bardzo nielicznie zamieszkane, gdzie służb było mało, a najczęściej wcale.
 
Lady jest offline