Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-01-2014, 21:29   #207
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Z radością wysiadł z samochodu i rozprostował kości. Wszystkie stawy strzelały mu, jakby go łamali kołem.

- Jedzmy za GPS. - dołączył się do reszty. - Obyśmy tylko sami nie ganiali jakieś kozicy. -

Słysząc słowa Pauli, sięgnął pod kurtkę po Glocka. Podał go dziewczynie, razem z kaburą i zapasowymi magazynkami. Pistolet nie był mały, ale w jego dłoniach wyglądał jak zabawka. Dla dziewczyny będzie w sam raz a w końcu mogą znowu znaleźć się razem pod obstrzałem, więc warto, żeby powalała nie tylko uśmiechem.

- Masz, puki nie załatwisz sobie czegoś swojego. -

Zaciągnął się mocno cygarem i wydmuchał kłąb dymu tak duży, że wprawny Indianin mógłby nadać za jego pomocą pół książki telefonicznej.

- Nie ma to jak zdrowe, górskie, świeże powietrze... -
 
malahaj jest offline