Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2014, 22:25   #13
Gargamel
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Mnich wyzedł ze starcia bez zadrapania. Zimnym wzrokiem popayrzył na ścierwa pokonanego plugastwa. Splunął na najbliższe ciało. Po jego minie nie widać było emocji. Tak, profesjonał. Nie po to spędził lata w klasztorze ucząc się pilnie tego, co Mistrz kazał, by dać się pokonać byle plugastwu. Spojrzał na swoją pochodnię i zdziwił się, bowiem pomimo iż brała udział w powietrznych akrobacjach Vilgaxa nie zgasła. Warto więc było wydać na nią kasę. Po walce schował sztylet do pochwy przy pasie. Westchnął w reakcji na słowa Grunalda. Jako iż wszelką broń miał już schowaną oczyścił holewy butów trąc jedną o drugą. Po krótkiej chwili był gotów do dalszej drogi. Na akcję z belką nie zwtacał uwagi, jednak otwarta żyła złota zaciekawiła go. Nie z chęci zysku ale z urody kształtów jakie przybrała. Natura potrafiła zaskakiwć pięknem. Niestety tępy osiłek zamierzał to zniszczyć.
- Nie! Nie rób tego, na bogów. Chcesz aby nam się strop na głowy zawalił? - zawołał do Grunalda, chcąc go zmityngować. Jeśli osłabił y ścianę uderzeniem strop mógł się zawalić zasypując wyjście.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline